PiS: skrócić kadencje sejmików. Mamy gotowy projekt ustawy
Projekt ustawy, na podstawie którego kadencja nowych sejmików wojewódzkich zostałaby skrócona jest już gotowy. PiS chce zabiegać u marszałka Sejmu, by posłowie zajęli się nim na najbliższym posiedzeniu Izby.
2014-11-25, 15:43
Posłuchaj
Projekt PiS przewiduje, że kadencja sejmików województw wybranych w wyborach samorządowych 16 listopada tego roku upłynie 31 marca przyszłego roku. Zakłada ponadto, że kadencja sejmików wyłonionych wiosną kończyłaby się wraz z kadencją wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wybranych 16 listopada 2014 roku.
Projekt przewiduje także, że do kadencji sejmików wybranych w listopadzie nie stosuje się art. 16 ust.2 ustawy o samorządzie województwa, zgodnie z którym kadencja sejmików województwa trwa cztery lata od dnia wyborów.
Jak można przeczytać w uzasadnieniu, "długość kadencji organów jednostek samorządu terytorialnego została określona w ustawach regulujących organizację, zadania, tryb pracy samorządów terytorialnych, w związku z czym nie ma żadnych przeszkód prawnych aby dokonać zmian w ich kadencji przepisami rangi ustawowej w tej szczególnej sytuacji".
W opinii klubu PiS wejście w życie projektu będzie miało pozytywne skutki społeczne. Sugeruje też, że nie spowoduje zwiększenia wydatków przewidzianych w budżecie na realizację zadań związanych z przeprowadzaniem wyborów do organów władzy publicznej.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapewnia, że projekt ustawy jest zgodny z konstytucją. Wątpliwości w tej sprawie zgłaszali prawnicy.
- To projekt, który opiera się o konstytucję. Jest także orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 1998 roku, wedle którego możliwe było wydłużenie kadencji a więc teraz możliwe jest jej skrócenie - mówił.
Nie wiadomo, czy PiS uda się znaleźć w Sejmie większość gotową przegłosować te zmiany. Przeciwko jest PO i PSL. SLD zapowiada, że musi przeanalizować tę propozycję.
REKLAMA
Wybory samorządowe 2014. Serwis specjalny >>>
Pomysł projektu ustawy przedstawili w ubiegłą środę liderzy PiS i SLD. Ich zdaniem, w związku z nieprawidłowościami jakie miały miejsce w trakcie wyborów samorządowych należy je powtórzyć. Szef Sojuszu Leszek Miller mówił po spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim, że "nie ulega wątpliwości", że "cząstkowe wyniki wyborów samorządowych wskazują na możliwość głębokiej manipulacji i nieuczciwości".
- Po pierwsze to, co się dzisiaj dzieje, jest zagrożeniem dla systemu demokratycznego, bo wszystko zapowiada, że będziemy mieli do czynienia z takim wynikiem wyborów, w który naprawdę trudno uwierzyć i nie może być przyjęty jako prawdziwy - dopowiadał lider PiS.
REKLAMA
Konstytucjonaliści twierdzą, że Sejm nie może skrócić kadencji sejmików. - Miałbym wątpliwości, ponieważ materia ustawowa wkroczyłaby na dosyć delikatny grunt samorządności, której konstytucja powinna strzec - tłumaczył dr Ryszarda Balickiego z Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Jego zdaniem, przyjęcie ustawy o skróceniu kadencji samorządów oznaczałoby uznanie ważności listopadowych wyborów. - W tym momencie jesteśmy w sytuacji dosyć schizofrenicznej, ponieważ z jednej strony mówimy: "wybraliśmy, jesteście dobrze wybrani", a z drugiej mówimy: "macie nie funkcjonować". Sytuacja trochę niezrozumiała - stwierdził konstytucjonalista.
Konstytucjonaliści: ustawowe skrócenie kadencji samorządów budzi wątpliwości>>>
IAR/PAP/asop
REKLAMA
REKLAMA