Egipski sąd: Hosni Mubarak nie jest winny śmierci demonstrantów

Sąd w Kairze oczyścił byłego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka z zarzutu wydania rozkazu krwawego stłumienia antyprezydenckich protestów w 2011 r., w których zginęło kilkuset demonstrantów. Mubarak został również uniewinniony w sprawach o korupcję.

2014-11-29, 13:41

Egipski sąd: Hosni Mubarak nie jest winny śmierci demonstrantów

Posłuchaj

Grzegorz Dziemidowicz mówił w Polskim Radiu 24, że spodziewa się po wyroku uniewinniającym Hosniego Mubaraka protestów osób, które były najbardziej zaangażowane w rewolucję w 2011 roku w Egipcie/IAR
+
Dodaj do playlisty

Egipski sąd z zarzutów współudziału w zabójstwie kilkuset demonstrantów podczas tłumienia antyprezydenckiej rewolty oczyścił także ministra spraw wewnętrznych w rządzie Mubaraka Habibiego al-Adliego oraz sześciu wysokich rangą doradców do spraw bezpieczeństwa - podają światowe agencje. Wcześniej AFP pisała, że uniewinniono czterech głównych doradców Mubaraka oraz byłego szefa MSW.

Ponadto sąd oczyścił również Mubaraka i byłego ministra ds. ropy naftowej z zarzutów związanych z eksportem gazu do Izraela - podaje agencja Reutera.

W odrębnej sprawie korupcyjnej sędzia Mahmud Kamel al-Raszidi uniewinnił także Mubaraka i jego dwóch synów Alaę i Gamala, ponieważ - jak tłumaczył - zbyt wiele czasu upłynęło od rzekomego przestępstwa.

Będą protesty?

REKLAMA

- Egipskie społeczeństwo nie przyjmie łatwo wyroku w sprawie Hosniego Mubaraka - uważa Grzegorz Dziemidowicz, dyplomata i były ambasador w Kairze. Spodziewa się on protestów osób, które były najbardziej zaangażowane w rewolucję w 2011 roku. - Większość odbierze ten wyrok jako głęboki zawód. Liczono, że protesty przyniosą zmianę, przybliżą Egipt do demokracji. W sprawie Mubaraka nie chodziło o zemstę, ale o symboliczne zadośćuczynienie - dodał w Polskim Radiu 24.

Dyplomata powiedział, że odniósł wrażenie, iż w sądzie zaważyły dawne wpływy Mubaraka. Obecne władze kraju to wojskowi, którzy karierę zawdzięczają Mubarakowi. - Na ile te nieformalne zależności zaważyły, trudno jest ocenić - stwierdził Grzegorz Dziemidowicz.

Areszt domowy

Jak informuje agencja Mena, do siedziby sądu 86-letni Mubarak został w sobotę przetransportowany śmigłowcem ze szpitala wojskowego w Kairze, gdzie jest na co dzień osadzony.

Jednak po usłyszeniu wyroków były prezydent nie zostanie zwolniony - podaje Reuters. W maju br. został uznany bowiem za winnego w sprawie przywłaszczenia sobie publicznych funduszy i odsiaduje wyrok trzech lat więzienia. Mubarak z powodów zdrowotnych przebywa w areszcie domowym w szpitalu wojskowym na przedmieściach Kairu. Oskarżenie może odwołać się od sobotniego wyroku.

REKLAMA

Głosy sprzeciwu

Reuters donosi, że po odczytaniu przez sędziego al-Raszidiego werdyktów w wypełnionej po brzegi sali sądowej wybuchły okrzyki. Mubarak miał na sobie słoneczne okulary i sweter; był ponury, kiedy został wwieziony do sali na noszach.

W 2012 roku Mubarak za stłumienie protestów, które doprowadziły do jego obalenia, został skazany na dożywotnie więzienie, ale wyrok uchylono ze względów proceduralnych, kierując sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Dożywocie dostał wówczas również były szef MSW. Natomiast sześciu dawnych funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa zostało uniewinnionych, co wywołało gwałtowne protesty opinii publicznej. Prokuratorzy oskarżali Mubaraka o wydanie rozkazu Adliemu do użycia ostrej amunicji przeciwko protestującym, by stłumić demonstracje.

W wyniku krwawej rozprawy z demonstrantami na początku 2011 roku zginęło w Egipcie ok. 850 osób. W lutym 2011 roku na fali tych wystąpień, które trwały 18 dni, Mubarak został zmuszony do ustąpienia po niemal 30 latach sprawowania władzy.

REKLAMA

pp/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej