Pomorze: silny wiatr zdmuchnął z jezdni autobus

Autobus PKS przewrócił się na stronę, gdzie są drzwi. Pasażerowie nie mogli wyjść, dlatego na pomoc przybyli strażacy. Prawdopodobnie nikomu nic się nie stało.

W ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali ponad 300 razy usuwając skutki przechodzącego nad naszym krajem orkanu Aleksandra. - Silna wichura nie wyrządziła większych szkód - poinformował rzecznik komendanta Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.

Najwięcej interwencji było na terenie Małopolski, Śląska Górnego i Dolnego, Podkarpacia i Pomorza Zachodniego. Głównie chodziło o usuwanie powalonych drzew i zabezpieczanie uszkodzonych dachów oraz naderwanych przez wiatr rynien, anten satelitarnych i reklam.

Aleksandra miała wiać głównie na Pomorzu, czyli w województwach zachodniopomorskimi i pomorskim, a okazało się, że najsilniejszy wiatr był w paśmie województw południowych.

REKLAMA

IAR,kh