Afganistan: zastrzelono szefa sekretariatu Sądu Najwyższego

Wysoki rangą przedstawiciel afgańskiego Sądu Najwyższego został zastrzelony w stolicy Afganistanu, Kabulu, przez uzbrojonych napastników - poinformowały władze w tym kraju.

2014-12-13, 13:44

Afganistan: zastrzelono szefa sekretariatu Sądu Najwyższego

Celem zamachu, do którego przyznali się talibowie, był szef sekretariatu Sądu Najwyższego Atikullah Rawufi.

Jak poinformował szef wydziału śledczego stołecznej policji, do ataku doszło niedaleko domu Rawufiego, w północno-zachodniej części Kabulu.

Według znajomego Rawufiego dwóch mężczyzn jadących na motorze zastrzeliło urzędnika, gdy ten wychodził ze swego domu do samochodu. Rozmówca agencji Associated Press zastrzega anonimowość w obawie przed odwetem ze strony zamachowców.

Talibowie nasilili ataki

W ostatnim czasie w Kabulu prawie codziennie dochodzi do zamachów.Także w sobotę zamachowiec wysadził w powietrze autobus, którym jechali afgańscy żołnierze - informuje ministerstwo obrony.

REKLAMA

Na północ od miasta, w pobliżu międzynarodowej bazy wojskowej Bagram w prowincji Parwan wybuch bomby zabił dwóch żołnierzy NATO. Na razie nie ujawniono, jakiej byli narodowości.

Na południu Afganistanu, w prowincji Helmand, w pobliżu byłej brytyjskiej bazy Camp Bastion talibowie zastrzelili 12 saperów. Miejscowe służby poinformowały, że afgańskie siły przeprowadziły później atak odwetowy. Zabito w nim czterech islamskich ekstremistów, a schwytano trzech.

W czwartek co najmniej jedna osoba zginęła w zamachu w centrum stolicy Afganistanu. 16-letni napastnik wysadził się podczas przedstawienia we francuskiej szkole.

Także w czwartek na obrzeżach Kabulu doszło do innego zamachu w którym zginęło co najmniej sześciu afgańskich żołnierzy. Były to pierwsze tego typu ataki od dwóch tygodni. Do porannego zamachu doszło na jednej z wylotówek z miasta, gdzie często dochodzi do incydentów. Według policji, zamachowiec, który wmieszał się w tłum pieszych, wysadził się obok autobusu, wiozącego żołnierzy. Co najmniej sześciu z nich zginęło, a do ataku przyznali się talibowie.

REKLAMA

Talibowie sprzeciwiają się pozostawieniu kontyngentu NATO

Talibowie nasilili ataki m.in. na afgańską armię i policję, aby podkopać autorytet wspieranego przez Zachód rządu i osłabić siły afgańskie w czasie, gdy większość zagranicznych oddziałów przygotowuje się do wycofania się z kraju z końcem roku.

W zeszłym tygodniu na wspólnej konferencji prasowej w Kabulu z afgańskim prezydentem Aszrafem Ghanim ustępujący szef Pentagonu Chuck Hagel powiedział, że zrezygnowano z wcześniejszego planu zredukowania liczby żołnierzy USA do 9800 do końca br. Stany Zjednoczone utrzymają w Afganistanie przez kilka pierwszych miesięcy 2015 r. do 10 800 żołnierzy. Dopiero potem wznowią ich wycofywanie, po którym liczba żołnierzy USA w tym kraju będzie liczyć 5,5 tysiąca pod koniec przyszłego roku.

Talibowie kategorycznie sprzeciwiają się pozostawieniu w kraju kontyngentu NATO i odmawiają podjęcia negocjacji pokojowych w rządem centralnym w Kabulu. Rosną więc obawy, że Afganistan ogarnie nowa fala przemocy.

IAR,PAP,kh

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej