Grzegorz Schetyna: nie powinniśmy niczego zmieniać w relacjach z Rosją

- Nie stało się nic takiego, co pozwalałoby Unii Europejskiej na nowe otwarcie w stosunku do Rosji - ocenił w Brukseli szef polskiej dyplomacji Grzegorz Schetyna.

2015-01-19, 12:02

Grzegorz Schetyna: nie powinniśmy niczego zmieniać w relacjach z Rosją

Posłuchaj

Według szefa polskiej dyplomacji Grzegorza Schetyny, na razie Unia nie powinna wprowadzać żadnych zmian w relacjach z Rosją/IAR
+
Dodaj do playlisty

Relacje z Rosją to jeden z głównych - obok zagrożenia terroryzmem - tematów poniedziałkowego spotkania ministrów spraw zagranicznych państw UE. - Będzie to ważna rozmowa, przygotowująca stanowisko europejskie w relacjach Unia Europejska-Rosja - powiedział Schetyna dziennikarzom przed rozpoczęciem spotkania.

Według niego Unia rozpoczyna poważną dyskusję o tym, czy wydarzyło się w UE i w Rosji coś, co uzasadniałoby zmianę stanowiska Unii w stosunku do Rosji.

Premier Ewa Kopacz spotyka się w Kijowie z premierem Arsenijem Jaceniukiem oraz prezydentem Petrem Poroszenką >>>

- Ja nie podzielam zdania, że coś trzeba zrobić dzisiaj i teraz - szczególnie w kontekście tego, co dzieje się dzisiaj w Doniecku i Ługańsku, czyli powrotu do starć i działań wojennych. Rosja nadal przeprowadza ciężki sprzęt i żołnierzy, więc tutaj nic takiego się nie stało, by Unia pokazała nowe otwarcie w stosunku do Rosji - powiedział minister.

REKLAMA

Podziały w UE

Przyznał też, że wśród krajów UE są różne zdania w tej sprawie. - Ale uważam też, że głos Polski będzie tutaj wysłuchany i ważny. Nie ma jakichś dramatycznych podziałów. Taka rozmowa powinna też służyć temu, by ten wspólny mianownik budować - dodał.

Zdaniem Schetyny "wspólny mianownik" nie powinien być ani bardzo radykalny, ani też zakładający nowe otwarcie w relacjach z Moskwą. - Na razie żadnych gwałtownych ruchów (...) Nie powinniśmy niczego zmieniać w relacjach z Rosją, bo to może przełożyć się także na sankcje, a uważam, że sankcje są czymś kluczowym do tego, by ta sytuacja na wschodniej Ukrainie mogła się zmieniać w perspektywie miesięcy - ocenił.

Uzgodnienia z Mińska

Unijne służby dyplomatyczne przygotowały na poniedziałkowe spotkanie dokument do dyskusji, w którym zadają ministrom pytanie, czy należy uzupełnić politykę sankcji wobec Rosji w związku z konfliktem na Ukrainie o "bardziej proaktywne podejście, które skłoniłoby Rosję do zmiany polityki". Zaznaczono przy tym, że jakakolwiek zmiana stanowiska Unii wobec Moskwy powinna być ściśle uzależniona od realizacji uzgodnień w sprawie zawieszenia broni na wschodniej Ukrainie.

Rosyjska propaganda

W UE trwa też dyskusja na temat możliwości przeciwdziałania rosyjskiej propagandzie. Z propozycjami konkretnych działań w tej sprawie wyszły cztery kraje UE: Litwa, Dania, Estonia i Wielka Brytania. Według Schetyny rozmowa dotyczy m.in. tego, czy UE mogłaby współfinansować telewizję rosyjskojęzyczną, aby "przełamywać kaskadę propagandy rosyjskiej, która ma miejsce w samej Rosji, ale w ogóle w Europie i na świecie". - To jest temat, którym powinniśmy się bardzo poważnie zająć - powiedział minister.

REKLAMA

Zagrożenie terroryzmem

Drugim zagadnieniem, którym zajmą się ministrowie będzie zagrożenie terroryzmem. Impulsem do dyskusji na ten temat były niedawne zamachy we Francji, w których zginęło 17 osób.

Ministrowie mają rozmawiać m.in. o koalicji przeciwko dżihadystom z Państwa Islamskiego. Po zamachach w UE odżyła również debata na temat przepisów o wymianie danych pasażerów linii lotniczych. Zdaniem rządów państw UE takie przepisy ułatwią walkę z terroryzmem. Sceptyczny w tej sprawie są lewicowe i liberalne frakcje w europarlamencie.

- To sprawa trudna i niejednoznaczna: jak korzystać z tych zastrzeżonych informacji i jak gwarantować podstawowe wolności - ocenił Schetyna. Przyznał, że jest sceptyczny w sprawie udostępniania wrażliwych danych bez należytej społecznej i systemowej kontroli.

pp/PAP/IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej