Abchazja wchłonięta przez Rosję? Duma ratyfikowała układ o partnerstwie strategicznym
Przyjęte w Moskwie porozumienie o sojuszu i partnerstwie strategicznym z Abchazją, separatystycznym regionem Gruzji jest odrzucany przez Tbilisi. Według ekspertów, oznacza w praktyce aneksję Abchazji przez Federację Rosyjską.
2015-01-23, 19:45
Posłuchaj
Za ratyfikacją umowy głosowało w Dumie 441 deputowanych, jeden był przeciwko i również jeden wstrzymał się od głosu.
Rosja odcina Abchazję od Gruzji
Tak w Tbilisi komentowany jest ratyfikowany układ. Władze Gruzji protestują, bo w ich ocenie, Rosja dokonuje aneksji Abchazji, nie biorąc pod uwagę, że jest to integralna część Gruzji. W Moskwie stanowczo zaprzeczają takiemu interpretowaniu sojuszu. Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Grigorij Karasin wielokrotnie zapewniał, że Moskwa nie ma w planach włączenia w skład Federacji ani Abchazji, ani Południowej Osetii.
Umowę rosyjsko-abchaską podpisali w listopadzie przywódcy obu stron: Władimir Putin i Raul Chadżimba. W ocenie ekspertów, przejęcie pełnej kontroli nad Abchazją i jej portami będzie oznaczać dalszą ekspansję Rosji na Morzu Czarnym, której symbolicznym początkiem było oderwanie Krymu od Ukrainy.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
REKLAMA
Dokument przewiduje m.in., że jeśli jeden z krajów sygnatariuszy padnie ofiarą agresji ze strony innego państwa lub grupy państw, będzie to traktowane jako agresja także przeciwko drugiemu. W takich sytuacjach sojusznicy będą wzajemnie udzielać sobie wszelkiej niezbędnej pomocy, w tym wojskowej.
W myśl umowy strony będą też wspólnie ochraniać abchasko-gruzińską granicę.
Traktat nakłada także na Abchazję obowiązek dostosowania jej ustawodawstwa celnego do aktów prawnych Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, a w części nieuregulowanej tymi aktami - do prawa FR. EUG tworzą Rosja, Białoruś i Kazachstan. Wkrótce mają się do nich przyłączyć Armenia i Kirgistan.
Z kolei Rosja zobowiązała się do sfinansowania w Abchazji podwyżek płac "głównych kategorii pracowników instytucji państwowych" w sferze ochrony zdrowia, edukacji, nauki, kultury, sportu i opieki społecznej do poziomu wynagrodzeń w Południowym Okręgu Federalnym FR; to samo dotyczy emerytur mieszkańców Abchazji mających rosyjskie obywatelstwo.
REKLAMA
Układ został zawarty na 10 lat z możliwością przedłużenia na kolejne pięcioletnie okresy.
Abchazja - podobnie jak Osetia Południowa, inny separatystyczny region Gruzji - ogłosiła niepodległość po kilkudniowej wojnie Rosji z Gruzją na początku sierpnia 2008 roku. Moskwa natychmiast je uznała i nawiązała z nimi stosunki dyplomatyczne. Wkrótce podpisała też z obiema separatystycznymi republikami porozumienia o współpracy wojskowej i utworzyła na ich terytoriach swoje bazy wojskowe.
W ślad za Rosją oba samozwańcze państwa uznały Wenezuela, Nikaragua i Nauru. Pozostałe kraje świata uznają obie republiki za część Gruzji. Sama Gruzja uważa Abchazję i Osetię Płd. za ziemie okupowane przez Rosję.
Formalnie Abchazja i Osetia Płd. odłączyły się od Gruzji po rozpadzie ZSRR, na początku lat 90. Rosja od początku wspierała ich secesję. W obu regionach cały czas stacjonowali rosyjscy żołnierze - przed wojną z 2008 roku jako siły pokojowe pod flagą poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw.
Konflikt między Rosją a Gruzją wybuchł w nocy z 7 na 8 sierpnia 2008 roku. Gruzja podjęła zbrojną próbę odzyskania kontroli nad Osetią Płd., która do tego czasu przy wsparciu Moskwy uzyskała faktyczną niezależność. Rosja odpowiedziała wprowadzeniem swych wojsk do tej republiki i dalej w głąb terytorium Gruzji. Wojna trwała pięć dni. Zakończyło ją wynegocjowane przez Unię Europejską zawieszenie broni.
PAP/iz
REKLAMA