Polskie Rosomaki będą jeszcze lepsze. Lekarze wzywają weteranów
Wojskowy Instytut Medyczny rozpoczyna serię badań polskich żołnierzy, którzy zostali ranni w transporterach Rosomak podczas misji w Afganistanie. Specjaliści chcą sprawdzić, jak można udoskonalić konstrukcję pojazdu i lepiej chronić żołnierzy. W tym celu porównają dokumentację medyczną rannych z danymi technicznymi z uszkodzonych pojazdów.
2015-01-31, 09:48
Posłuchaj
Pierwszych kilku żołnierzy z 1. Warszawskiej Brygady Pancernej im. Tadeusza Kościuszki rozpocznie serię badań w szpitalu wojskowym w pierwszym tygodniu lutego. Lekarze chcieliby przebadać w sumie 300 mundurowych, którzy ucierpieli w Rosomakach w czasie wybuchów min-pułapek.
Przez cztery dni żołnierzami będą zajmować się specjaliści z dziedziny laryngologii, ortopedii, dermatologii, stresu bojowego, a także z zakładu medycyny pola walki. Zebrane dane zostaną skrzyżowane z informacjami o sile wybuchu, kierunku fali uderzeniowej, pozycji żołnierza i jego wyposażeniu. Dzięki temu będzie wiadomo, w których miejscach pojazdów należy wprowadzić dodatkowe zabezpieczenia np. płyty rozpraszające energię ładunku.
Jednocześnie lekarze porównają różne metody leczenia urazów i zajmą się weteranami, u których odkryją jakieś negatywne skutki wybuchu.
Generał Gielerak apeluje do żołnierzy, żeby zgłaszali się do projektu. - Ich poświęcenie i cierpienie możemy przełożyć na sukces, czyli na doposażenie Rosomaków, żeby były bezpieczniejsze dla innych żołnierzy - mówi dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego.
REKLAMA
Program "AFGAN" ma trwać do końca roku. Pieniądze na badania przekazał - poprzez Centrum Badań i Rozwoju - szef MON. W sumie projekt pochłonie 30 milionów złotych.
IAR, wyborcza.pl, fc
REKLAMA