Katowicki Holding Węglowy opublikował plan naprawczy. Co dalej z kopalnią Murcki-Staszic?

Prezes Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) Zygmunt Łukaszczyk powiedział, że bez wdrożenia planu naprawczego spółka utraci w kwietniu płynność finansową.

2015-02-05, 08:04

Katowicki Holding Węglowy opublikował plan naprawczy. Co dalej z kopalnią Murcki-Staszic?
Kopalnia "Murcki". Foto: Kris Duda/Flickr

Posłuchaj

Katowicki Holding Węglowy opublikował plan naprawczy. Relacja Łukasza Kałuży (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Katowicki Holding Węglowy opublikował założenia negocjowanego ze związkami planu naprawczego. W 2014 roku KHW miał ok. 250 mln zł straty, a strata na sprzedaży węgla wyniosła ok. 14 zł na tonę.
Założenia techniczne planu przewidują m.in. utrzymanie w 2015 roku łącznego wydobycia na poziomie 11 mln ton (i ponad 10 mln ton w kolejnych latach), zmniejszenie kosztów usług zewnętrznych i przekazywanie pracownikom spółki prac dotąd zlecanych na zewnątrz, wzrost jakości węgla (przez eliminację wydobycia z pokładów o niskich parametrach), stopniowe zmniejszanie stanu zwałów, utrzymanie inwestycji na poziomie zbliżonym do kosztów amortyzacji, likwidację zbędnej infrastruktury oraz zwiększanie zysku ze sprzedaży nieruchomości, metanu czy kamienia.
Zatrudnienie w spółce miałoby się zmniejszyć na przełomie 2015 i 2016 roku o ok. 2 tys. osób, a do 2020 roku - o 4 tys. osób. Miałoby to wynikać z tzw. naturalnych odejść (emerytury) i z programu dobrowolnych odejść (kierowanego głównie do pracowników nieprodukcyjnych). Tegoroczne korzyści wynikające z optymalizacji zatrudnienia miałyby sięgnąć 106 mln zł, a w 2016 roku - 249 mln zł.
Co dalej z kopalnią Murcki-Staszic?
Punktem planu, który w trwających od grudnia ubiegłego roku negocjacjach budzi duży opór związków, jest wygaszenie wydobycia w części kopalni Murcki-Staszic, tzw. ruchu Boże Dary. Zakład miałby trafić do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK).
W opublikowanym w środę wywiadzie dla holdingowego wydawnictwa prezes Katowickiego Holdingu Węglowego Zygmunt  Łukaszczyk poinformował, że w ubiegłym roku Boże Dary przyniosły prawie 212,5 mln zł strat. Ok. 1,9 tys. osób wydobywa tam ok. 1 mln ton słabej jakości węgla rocznie - z niskich pokładów metanowych.
Według prezesa przy obecnych cenach i kosztach Boże Dary mogłyby wyjść na zero, gdyby pracował tam jeden górnik, albo gdy przy obecnym zatrudnieniu i poziomie nakładów produkcja tam była trzykrotnie większa.
Dlatego władze KHW uznały, że po nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa najkorzystniejsze byłoby przekazanie Bożych Darów do SRK, gdzie ruch ten mógłby uzyskać pomoc rządową na ewentualne dalsze posunięcia (w tym roku dałoby to 113 mln zł oszczędności, w kolejnych - 275 mln zł).
Według przedstawicieli holdingu, wszyscy pracownicy zatrudnieni w Bożych Darach mają przejść do innych kopalń spółki.
Do SRK miałby także trafić obszar po dawnej kopalni Mysłowice. Obecnie znajduje się tam zakład energetyki cieplnej i szyb, przez który pompowana jest woda. - Reszty terenu, obiektów nie potrzebujemy, a stanowią one dla nas obciążenie finansowe - zaznaczył prezes KHW.
Łukaszczyk: realizacja planu przyniesie w 2015 niewielki zysk

W kopalniach plan naprawczy zakłada m.in. inwestycje mające zwiększać efektywność pracy. Sztandarową z nich jest przystosowywanie taśm transportowych, aby - poza urobkiem - mogli na nich jeździć górnicy. Ma to skrócić czas na dotarcie do stanowiska pracy i zmniejszyć obciążenie pracownika drogą.
Planowane jest również wprowadzenie zmian, które zwiększyłyby udział w produkcji bardziej wartościowych, grubych asortymentów węgla. Obecnie to ok. 20 proc. produkcji. Celem ma być ok. 30 proc., czyli maksimum możliwe do osiągnięcia przy stosowanych teraz technologiach. Zarząd KHW zakłada też kontynuację zmian organizacyjnych, w tym redukowanie administracji.
Według prezesa Łukaszczyka dzięki realizacji planu w 2015 roku KHW osiągnąłby niewielki zysk. W kolejnym roku zysk miałby już pozwolić odbudowywać kapitał i redukować opóźnienia w płatnościach na rzecz kooperantów i podwykonawców.
Ma temu sprzyjać praca pozostałych kopalń spółki. Kopalnia Mysłowice-Wesoła po ubiegłorocznej miesięcznej przerwie w pracy (wskutek październikowego wypadku związanego z zapaleniem metanu) przyniosła w 2014 roku niewielką stratę, jednak już wróciła do zakładanego wydobycia ponad 11 tys. ton węgla dziennie.
Kopalnia Wieczorek dała na wydobyciu niewielki zysk, a ruch Staszic połączonej kopalni Murcki-Staszic - zysk bliski 53 mln zł. Kopalnia Wujek przyniosła stratę, jednak wprowadzona zmiana technologii wydobycia z podsadzkowego na tzw. zawał ma przynieść oszczędności do 100 zł na tonie, co ma przełożyć się na znacznie lepszy wynik w tym roku.
IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej