"Konstruktywny i ostrożny dialog". Media podzielone ws. rozmów w Moskwie
Skrajnie różne opinie pojawiają się w mediach po spotkaniu przywódców Rosji, Niemiec i Francji.
2015-02-07, 11:11
Posłuchaj
KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>
Jak przypominają rosyjskie media, nad szczegółami pracują teraz eksperci, aby już w poniedziałek przedstawić wszystkim zainteresowanym stronom gotowy do podpisania projekt.
Telewizja Rossija24 zwraca uwagę na elementy wcześniejszych propozycji prezydenta Władimira Putina, które znaleźć mają się w przygotowywanym dokumencie. Chodzi między innymi o całkowite przerwanie walk i wycofanie ciężkiego sprzęty ze strefy buforowej.
REKLAMA
Portal Gazieta.ru dodaje, że w projekcie znajdą się także propozycje prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki i nie wykluczone, iż swoje poprawki wniosą także separatyści. Dalej portal tłumaczy, że konflikt w Donbasie doszedł do momentu, który mocno zaniepokoił zarówno Europę, jak i Rosje. Między innymi wskazuje na "wojującą postawę" Polski, Litwy, Łotwy i Estonii, które mogą wciągnąć w konflikt z Rosją NATO i Unię Europejską. "Na razie Europa, choć na parę dni oddaliła się od niebezpiecznej granicy nowej wielkiej wojny" - podkreśla portal i ironicznie dodaje, że zapewne do czasu aż Petro Poroszenko skonsultuje pokojową inicjatywę z Barackiem Obamą.
Inaczej ocenia kremlowskie spotkanie "Moskiewski Komsomolec". Gazeta sugeruje, że czarne były nie tylko stroje rozmówców, ale również atmosfera spotkania, które w ocenie "Komsomolca" zakończyło się niczym. Podobnie, choć w łagodniejszym tonie opisuje wieczorne rozmowy reporter "Kommiersanta". W jego ocenie uczestnicy spotkania byli niezbyt zadowoleni z prowadzonego dialogu.
Skrajnie różne opinie
Sprzeczne komentarze przynoszą natomiast francuskie media. Dla telewizji BFM TV i prawicowego dziennika Le Figaro parze Merkel-Hollande udało się dojść do porozumienia z Władimirem Putinem co do konieczności opracowania planu pokojowego dla Ukrainy.
Rozgłośnia radiowa France Info nie przebierając w słowach stwierdza, że góra stęknęła i urodziła mysz.
REKLAMA
Dziennik Le Monde jest z kolei zdania, iż niemiecka kanclerz i prezydent Francji wyjechali z Moskwy niczego nie ustalając, bo stwierdzenie, że należy dalej pracować nad poszukiwaniem rozwiązania konfliktu jest dyplomatycznym ornamentem i niczym więcej. Ten sam dziennik uważa, że teraz od Putina zależy czy zdecyduje się na pokój albo wojnę, a jest to moment kluczowy nie tylko dla Rosji i Ukrainy, gdyż konflikt lokalnego może się przerodzić w totalny, który dotknie całą Europę, a nawet może się rozlać dalej.
Wprawdzie przewidziano telekonferencję na linii Berlin, Paryż, Moskwa zaplanowaną na niedzielę, ale we Francji mało kto wierzy, że uda się cokolwiek konkretnego osiągnąć. Przytacza się opinie politologów, iż siłą Rosji jest umiejętna manipulacja i gra na czas stosowane przez Putina.
Źródło: DE RTL TV/x-news
REKLAMA
mr
REKLAMA