Strzelanina w Marsylii. Napastnicy strzelali do policji

Komendant policji w Marsylii został ostrzelany z kałasznikowa w jednej z dzielnic miasta. Nikt nie został ranny. Na miejsce została wysłana brygada antyterrorystyczna.

2015-02-09, 16:08

Strzelanina w Marsylii. Napastnicy strzelali do policji

Posłuchaj

Strzelanina w Marsylii - relacja Marka Brzezińskiego z Paryża (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Według wstępnych informacji patrol policji dostał się między dwie rywalizujące ze sobą grupy przestępców, którzy się wzajemnie ostrzeliwali z broni maszynowej. Najprawdopodobniej chodziło o porachunki między bandytami usiłującymi przejąć kontrolę nad lokalnym handlem narkotykami.
Według niepotwierdzonych wiadomości w strzelaninie udział brało od pięciu do dziesięciu mężczyzn. Dzielnica zamieszkała przez 7 tysięcy osób została natychmiast otoczona kordonem policji i odcięta od reszty miasta. Ewakuowano jedną szkołę i żłobek, w pozostałych tego typu instytucjach nakazano dzieciom i ich opiekunom pozostanie w budynku.

FR M6/x-news

Do wydarzenia doszło tuż przed przybyciem do miasta premiera Manuela Vallsa, który miał pogratulować miejscowej policji skuteczności w walce ze zorganizowaną przestępczością. Mimo poprawy sytuacji pod tym względem, to wciąż Marsylia jest od dłuższego czasu widownią strzelanin i porachunków między gangami.

REKLAMA

To prowokacja?

Nie można wykluczyć, że poranna strzelanina w Marsylii mogła być prowokacją wobec władz. Takiego zdania są eksperci do spraw bandytyzmu.
Początkowo sądzono, że strzelanina to wynik rywalizacji miejscowych gangów o lokalny rynek handlu narkotykami i to jest główna hipoteza co do przyczyn zajścia.
Specjaliści nie wykluczają jednak, że bandyci chcieli pokazać policji, kto w dzielnicy Castellane naprawdę rządzi. Według naocznych świadków mieszkańcy zdawali sobie sprawę, że „coś wisi” w powietrzu, bo wielu z nich zabarykadowało się w swoich domach. Gangsterzy sprawiali wrażenie jakby czekali na przyjazd patrolu policyjnego, który następnie ostrzelali.
Castellane to dzielnica rządzona przez gangi zajmujące się handlem narkotykami. Porachunki to tutaj codzienność. Okolica znana jest z wysokiej przestępczości.

IAR, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej