Longin Komołowski: zarząd JSW i górnicy podpisali projekt porozumienia
- Ten projekt mógłby stanowić porozumienie pomiędzy stronami. W odróżnieniu od poprzedniego dokumentu, podpisanego tydzień temu protokołu uzgodnień i rozbieżności, zawiera same uzgodnienia - powiedział mediator Longin Komołowski. Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosław Zagórowski zadeklarował, że jest gotowy zrezygnować ze stanowiska.
2015-02-13, 14:26
Posłuchaj
- Strony w wielu sprawach spornych zdołały dojść do porozumienia - poinformował były wicepremier i minister pracy Longin Komołowski, mediator, który również w ubiegłym tygodniu uczestniczył w cyklu rozmów związkowców i zarządu. - Z tego powodu też nazywam ten dokument projektem porozumienia - zaznaczył. Mediator dodał, że w dokumencie nie znalazł się zapis o usunięciu ze stanowiska prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosława Zagórowskiego, czego domagają się strajkujący.
- To porozumienie jest dobre dla spółki i przede wszystkim jej pracowników, bo poprawi kondycję spółki i ochroni miejsca pracy - ocenił pełnomocnik rządu ds. górnictwa Wojciech Kowalczyk. Zaapelował do związków zawodowych o wycofanie się z postulatu, który - jak skomentował - "blokuje przyjęcie dobrego dla wszystkich porozumienia". - Najwyższy czas zakończyć ten strajk, co będzie najlepsze dla wszystkich stron. Górnicy muszą wrócić do pracy, a kopalnie zacząć fedrować - dodał.
Według Kowalczyka strajkujący zgodzili się na uzależnienie 50 proc. czternastej pensji od zysków spółki, na docelowe wdrożenie sześciodniowego tygodnia pracy, odpracowanie strajku w soboty na zasadach dnia powszedniego, na likwidację czternastek dla pracowników administracji "oraz inne ustępstwa, które łącznie przyniosą spółce znaczne oszczędności i poprawią jej kondycję finansową".
x-news.pl, TVP
Prezes JSW: złożę rezygnację
Podczas konferencji zwołanej po negocjacjach, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej ogłosił, że jest gotowy złożyć swoją rezygnację. - Jeśli uda się przekształcić ten protokół w dokument, jakim jest uzgodnienie, jeśli zostanie doprecyzowany punkt dotyczący szóstego dnia pracy, a także jeśli załogi JSW wrócą do pracy w poniedziałek, to pragnę oświadczyć, że złożę rezygnację moją na ręce przewodniczącego rady nadzorczej - zadeklarował Zagórowski. - Poproszę, by ta rezygnacja została rozpatrzona 17 lutego, czyli na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej - dodał.
***
Kolejna runda rozmów między zarządem JSW a związkowcami rozpoczęła się w czwartek wieczorem. Negocjacje przerwano po około 10 godzinach. Zostały one wznowione w piątek o godz. 10. Rozmowy dotyczyły kwestii, co do których nie udało się porozumieć w protokole uzgodnień i rozbieżności podpisanym przed tygodniem.
Parafowany w ubiegły piątek protokół zakłada m.in. czasowe zawieszenie niektórych postanowień porozumienia zawartego przed debiutem giełdowym spółki oraz innych dotychczas obowiązujących w JSW dokumentów (regulacji i porozumień). Związkowcy podali, że dokonane w nim ustępstwa płacowe przekładają się na obniżenie zarobków górników o 7-10 proc.
Prezydent spotka się ze związkowcami
Jak przekazała Kancelaria Prezydenta RP, w piątek Bronisław Komorowski pojedzie do Katowic. O godz. 16 spotka z przedstawicielami samorządów województwa śląskiego. Później będzie rozmawiał z liderami związków zawodowych w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim.
Strajk w JSW
Strajk w Jastrzębskiej Spółce Węglowej rozpoczął się 28 stycznia w następstwie ogłoszenia przez zarząd planu oszczędnościowego uzasadnianego potrzebą poprawy kondycji firmy. Od tego czasu w kopalniach JSW wstrzymane jest wydobycie. Jak przekazały służby kryzysowe wojewody śląskiego, w strajku bierze udział 5493 górników. 27 z nich podjęło strajk głodowy - na kopalniach Borynia, Zofiówka i Knurów-Szczygłowice.
W czwartek w południe przed siedzibą JSW protestowały rodziny górników. Część protestujących kobiet miała garnki, w które uderzały. Niektóre przyniosły tzw. paski z wypłatami swoim mężów. Jak przekonywały, ich pensje są niższe niż wynikałoby to z powszechnie panującej opinii - najczęściej mieszczą się w przedziale 2-3 tys. zł. Protest przebiegł w miarę spokojnie.
x-news.pl, TVN24
Przystępując do strajku związkowcy sformułowali pięć postulatów. Prócz zrealizowanego szybko odstąpienia przez zarząd od planów zwolnienia dziewięciu liderów związkowych z Budryka, związki zażądały odwołania zarządu, wycofania decyzji o wypowiedzeniu trzech obowiązujących w spółce porozumień zbiorowych, a także objęcia pracowników kopalni Knurów-Szczygłowice zasadami, jakie obowiązują pracowników w pozostałych kopalniach firmy. Ostatnie żądanie to likwidacja spółki JSW Szkolenie i Górnictwo oraz przyjęcie zatrudnionych tam bezpośrednio do JSW.
Strajkujący jako kluczowe i warunkujące podpisanie ewentualnego porozumienia wskazali żądanie odwołania prezesa Jastrzebskiej Spółki Węglowej Jarosława Zagórowskiego. Skonfliktowane od lat z Zagórowskim związki uznają go za głównego winowajcę sytuacji finansowej spółki oraz strajku. Jak zwrócili uwagę, w referendum 98 proc. załogi opowiedziało się za tym, by prezes odszedł.
IAR, PAP, kk
REKLAMA