Kolejny zamach Boko Haram? Zginęło co najmniej 12 osób
Dwaj zamachowcy-samobójcy zdetonowali bombę na policyjnym punkcie kontrolnym w stanie Borno na północnym wschodzie Nigerii, zabijając co najmniej 12 innych osób - poinformowały lokalne władze.
2015-02-18, 06:40
Według nich, przebrani za targowiskowych handlarzy sprawcy podjechali niewielką trójkołową furgonetką pod placówkę kontrolną, a gdy mieli tam zostać sprawdzeni, wywołali eksplozję. Jak twierdzą świadkowie wydarzenia, zamachowcy zamierzali się dostać do zamieszkałego głównie przez chrześcijan miasta Biu na południu stanu Borno.
Prezydenci państw należących do Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Środkowej (CEEAC) zobowiązali się w poniedziałek do utworzenia funduszu w wysokości 87 mln dol. rzecz walki z Boko Haram. Koszty ofensywy oceniane są na 100 mld dol. i na razie nie wiadomo, skąd będą pochodzić brakujące fundusze.
Od 2009 roku Boko Haram prowadzi zbrojną walkę o przekształcenie Nigerii lub przynajmniej jej części w muzułmańskie państwo wyznaniowe z obowiązującym prawem szariatu. W atakach i zamachach islamistów zginęło już ponad 13 tys. ludzi.
REKLAMA
Szacuje się, że po kilkunastu latach ataków i zamachów terrorystycznych Boko Haram kontroluje dziś obszar równy Belgii i prawie 2 mln ludzi mieszkających na tym terytorium. Armię dżihadystów szacuje się na kilkanaście tysięcy partyzantów, wywodzących się niemal wyłącznie z Nigerii.
Do niedawna partyzanci Boko Haram prowadzili wojnę głównie terenie trzech północno-wschodnich nigeryjskich prowincji: Borno, Yobe i Adamawa. W ostatnich miesiącach zaczęli atakować i werbować rekrutów także w Czadzie, Nigrze i Kamerunie.
pp/PAP
REKLAMA