Głodująca Sawczenko w coraz gorszym stanie. Ukraina i adwokaci wzywają do akcji na jej rzecz
Ukraińska lotniczka po około 70 dniach głodówki ma zaburzoną pracę niektórych organów wewnętrznych – o tym mówiła obronca praw człowieka Walerij Borszczow, która odwiedził ją w rosyjskim więzieniu.
2015-02-24, 22:24
KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>
Borszczow widział Nadię Sawczenko 23 lutego. Przekazał Radiu Swoboda, że ukraińskiej lotniczce dokuczają nerki, podniosło jej się ciśnienie.
Informację o tym, że Sawczenko ma problem z pracą niektórych wewnętrznych organów przekazał także we wtorek ukraiński MSZ. Rzecznik ukraińskiego resortu Jewgienij Pieriebijnis oświadczył, że życie Sawczenko jest w niebezpieczeństwie. – Wzbudzają w nas oburzenie oświadczenia rosyjskich urzędników w odniesieniu do obywateli Ukrainy, którzy są przetrzymywani jako zakładnicy na terytorium Rosji – mówił dyplomata.Podkreślił, że powinni zostac uwolnieni. Rzecznik MSZ mówił, że według lekarzy, w organizmie lotniczki zaszły już nieodwracalne zmiany. Podkreślił, że kobieta powinna natychmiast być zwolniona. Wezwał, by cały świat wystąpił w obronie lotniczki, gdyż tylko to może uratować jej życie.
We wtorek Nadię Sawczenko odwiedził jej adwokat Mark Fejgin. Stwierdził on, że stan zdrowia Nadii Sawczenko zdecydowanie się pogarsza. - Mamy już mało czasu, by ją uwolnić. Ona odmawia przerwania głodówki - napisał prawnik na Twitterze.
REKLAMA
Rosyjscy adwokaci wzywają do przeprowadzenia kolejnej już akcji solidarności z Nadią Sawczenko 1 marca, równolegle z opozycyjnym marszem antykryzysowym, który opozycja organizuje w Moskwie.
Rosja nie chce uwolnić lotniczki
Po rozmowach w Mińsku 12 lutego strona ukraińska poinformowała, że wynegocjowano uwolnienie Nadieżdy Sawczenko. Jednak rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że nie było o tym mowy,
REKLAMA
Ukraińska pilotka znajduje się w ukraińskim areszcie od czerwca. Została uwięziona przez separatystów, następnie nielegalnie przewieziona przez granicę do Woroneża. Jak opowiadała siostra Sawczenko, Wira, w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl, przez tydzień Sawczenko trzymano pod strażą w hotelu, następnie przeniesiono ją do aresztu i sfabrykowano proces przeciwko niej. Sąd w Woroneżu oskarżył lotniczkę o współudział z zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy na ukraińskim froncie – kobieta miała podać artylerii ich koordynaty.
Adwokaci Nadii Sawczenko, którymi kieruje Mark Fejgin, prezentowali na procesie alibi, udowadniające, że Ukrainka nie mogła przyczynić się do zabicia dziennikarzy. Mimo tego sąd w Moskwie przedłuża jej areszt – ostatnio do połowy maja.
W zeszłym tygodniu stan zdrowia Sawczenko zbadali niemieccy lekarze. Media rosyjskie napisały, że stan zdrowia uwięzionej jest zadowalający – co potem zdementował rząd niemiecki. Adwokat Nikołaj Polozow oświadczył potem, że lotniczka chce, aby zbadało ją międzynarodowe konsylium, gdyż nie dowierza ani rosyjskim medykom, ani tym niemieckim.
Ukraińska wojskowa prowadzi protest głodowy od połowy grudnia 2014 roku. Domaga się zwolnienia z rosyjskiego aresztu. Wielokrotnie podtrzymywała swoją decyzję, że będzie protestować do skutku.
REKLAMA
agkm
REKLAMA