Stosunki Belgii z Kongiem: warunki pomocy czy postkolonialne zapędy?

2015-02-27, 18:35

Stosunki Belgii z Kongiem: warunki pomocy czy postkolonialne zapędy?
Wpływ, jaki Belgia będzie miała na sytuację w Kongu w dużej mierze będzie zależał od zaufania, jakim będą ją darzyć zwykli Kongijczycy. Foto: Francis Hannaway/Wikimedia Commons

Bruksela krytykuje polityczne decyzje władz Demokratycznej Republiki Konga, swojej dawnej kolonii, w której takie pouczenia przywołują złe wspomnienia. Bruksela wciąż przekazuje jednak temu kraju duże kwoty pieniędzy i chce widzieć efekty swojego wsparcia.

Posłuchaj

W cotygodniowym cyklu "Więcej Brukseli" - autorstwa Magdaleny Skajewskiej - o dylematach belgijskiej polityki wobec byłej kolonii - Demokratycznej Republiki Konga.
+
Dodaj do playlisty

100 mln euro, tyle co roku Bruksela wpłaca na rzecz poprawy w zakresie praw człowieka i rozwoju gospodarki Demokratycznej Republiki Konga. W zamian za pomoc finansową, Belgia wymaga jednak przestrzegania pewnych standardów.

Napięcie w Demokratycznej Republice Konga wzrosło w połowie stycznia, po tym jak prezydent tego kraju Joseph Kabila zaproponował wprowadzenie przepisów, które opóźniłyby zbliżające się wybory - a jemu pozwoliłyby pozostać dłużej u władzy.

Kongijczycy, zmęczeni 14 - letnimi rządami przywódcy, wywołali wówczas protesty, w wyniku których zginęło ponad 40 osób. Rząd, żeby nie dopuścić do nowych manifestacji, odciął na dwa tygodnie internet i telefonię komórkową.

W reakcji na te wydarzenia jeden z belgijskich ministrów Alexander De Croo, odpowiedzialny za współpracę rozwojową, powiedział, że obecna sytuacja w Kongu jest nie do zaakceptowania a fala aresztowań, samowola sądu i blokada internetu, nie będą przez Brukselę tolerowane.

Demokratyczna Republika Konga była belgijską kolonią, jednak ponad pół wieku temu uzyskała niepodległość. W pamięci Kongijczyków pozostały jednak czasy belgijskiej dominacji.

Władze w Kinszasie są dziś zmęczone takimi pouczeniami. – Uważamy, że wiemy jak się biega, a tu nagle ktoś próbuje nas uczyć jak się chodzi – powiedział rzecznik kongijskiego rządu Lambert Mende.

- Wpływ, jaki Belgia będzie miała na sytuację w Kongu w dużej mierze będzie zależał od zaufania, jakim będą ją darzyć zwykli Kongijczycy, i aby go nie stracić powinna hamować swoje dawne kolonialne zapędy – powiedziała w audycji „Więcej świata” w radiowej Jedynce Magdalena Skajewska, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.

***

Tytuł audycji: "Więcej świata"

Prowadził: Grzegorz Ślubowski

Autor: Magdalena Skajewska (korespondentka Polskiego Radia w Brukseli)

Data emisji: 27.02.2015r.

Godzina emisji: 18.15

kawa

Polecane

Wróć do strony głównej