NATO: na Ukrainie masowo giną Rosjanie. Putin twierdzi, że nie ma walk
- Rosyjscy żołnierze masowo giną w walkach na wschodzie Ukrainy - informuje zastępca sekretarza generalnego NATO Alexander Vershbow. Przedstawicielka Departamentu Stanu USA Victoria Nuland oświadczyła, że Rosja wysłała na Ukrainę tysiące żołnierzy. Tymczasem prezydent Rosji po spotkaniu z premierem Włoch powiedział, że na choć sytuacja jest wciąż "złożona", nie ma już walk ani ofiar.
2015-03-05, 17:28
Posłuchaj
Moskwa wielokrotnie zaprzeczała, by rosyjskie wojska wspierały separatystów w Donbasie. Przedstawiciel rosyjskiego MSZ Aleksander Łukaszewicz twierdzi, że dane te "są wyssane z palca i mają na celu zdezorientowanie społeczności międzynarodowej".
- Sytuacja pozostaje skomplikowana, ale nie ma już walk ani ofiar śmiertelnych i nie niszczy się pomników - zapewnił Władimir Putin. Według niego, ważne by były przestrzegane porozumienia zawarte w Mińsku. - A to otwiera możliwość bezpośredniego dialogu między Kijowem a Donieckiem - oznajmił.
Premier Włoch Matteo Renzi uznał zaś "za bardzo istotny zdecydowany krok naprzód w kwestii porozumień z Mińska". Nazwał je "dobrą robotą", która "nie tylko pozwala wyznaczyć strategię w sprawie zawieszenia broni, ale przede wszystkim wskazuje rozwiązanie". Zdaniem szefa włoskiego rządu "w najbliższych tygodniach i miesiącach fundamentalne znaczenie będzie miała dalsza wspólna praca".
- Mam nadzieję i wierzę, drogi panie prezydencie, że po porozumieniach mińskich wszystko będzie prostsze. My będziemy działać, aby zgodnie z kierunkiem, który wyznaczyliście w Mińsku, cała Europa i Włochy razem z panem mogły zbudować punkt odniesienia, by wyjść z kryzys" - mówił Renzi do Putina w trakcie spotkania z dziennikarzami, w czasie którego nie można było im zadać żadnego pytania.
REKLAMA
KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>
IAR/PAP/asop
REKLAMA