Władze Piaseczna odcinają się od afery korupcyjnej w szeregach tamtejszej PO
Na początku przyszłego tygodnia władze Piaseczna planują opublikować tzw. białą księgę poświęconą sprawie Łukasza K.
2015-03-13, 21:28
Posłuchaj
Prominentny polityk PO z Piaseczna został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, gdy przyjmował łapówkę w wysokości 150 tys. zł od od izraelskiego inwestora. Łukasz K., powołując się na swoje znajomości, obiecał mu pomoc w załatwieniu sprawy w urzędzie miasta.
- K. usłyszał zarzut powoływania się na wpływy w urzędzie miasta i gminy w Piasecznie oraz podjęcia się pośrednictwa załatwienia w tym urzędzie sprawy w zamian za korzyść majątkową w łącznej kwocie 600 tys. zł. Część tych pieniędzy przyjął 10 marca - poinformował Przemysław Nowak z warszawskiej prokuratury okręgowej.
Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny. Rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie Ewa Leszczyńska-Furtak wyjaśniła, że podjęto taką decyzję, gdyż podejrzanemu grozi wysoka kara. Ponadto zachodzi obawa matactwa podczas postępowania przygotowawczego.
- Żadnych wpływów nie było - podkreślił w rozmowie z RDC rzecznik ratusza w Piasecznie, Krzysztof Kasprzycki. Zaznaczył, że fakt pełnienia przez K. funkcji wiceszefa Platformy w Piasecznie nie oznacza, że mógł on w bezprawny sposób wpływać na decyzje podejmowane w gminie.
Polityk został, decyzją zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej, usunięty z partii. - W PO nie ma miejsca na takie zachowania - zaznaczyła Małgorzata Kidawa-Błońska, rzecznik rządu, a zarazem wiceszefowa Platformy na Mazowszu.
IAR, kk
REKLAMA