Poroszenko demobilizuje 35 tysięcy żołnierzy

18 marca na Ukrainie zacznie się demobilizacja - zapowiada prezydent Petro Poroszenko. Z frontu na wschodzie kraju ma powrócić do domu ponad 35 tysięcy żołnierzy.

2015-03-15, 13:13

Poroszenko demobilizuje 35 tysięcy żołnierzy
Ćwiczenia żołnierzy do ochotniczego batalionu, który będzie bronił Mariupola. Foto: PAP/EPA/SERGEY VAGANOV

Posłuchaj

Ołeksandr Turczynow: warunkiem pokoju jest wojna (źr. IAR)
+
Dodaj do playlisty

KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

Prezydent Ukrainy rozmawiał o tym na spotkaniu z najwyższymi przedstawicielami ukraińskiego rządu i armii. Petro Poroszenko powiedział, że żołnierzy, których wrócą z frontu, należy objąć opieką i pomóc im w powrocie do cywilnego życia.

- Wracają prawdziwi bohaterowie, którzy jako pierwsi bronili ojczyzny - mówił prezydent. Dodał, że demobilizacji dopiero trzeba będzie się nauczyć. - Będzie to próba dla każdego z nas - powiedział.

Prezydent Ukrainy powiedział również, że czwarta fala mobilizacji przebiega dobrze (zaczęła się ona 20 stycznia i trwa 90 dni).

REKLAMA

Jak dodał Poroszenko, niezależnie od respektowania warunków porozumienia w Mińsku, Ukraina nadal musi wzmacniać swoją obronność. W sobotę Petro Poroszenko rozmawiał przez telefon z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem. Politycy wezwali Moskwę i zależnych od niej rebeliantów z południowo-wschodniej Ukrainy do przestrzegania porozumień z Mińska.

Ukraina chce bazować na swoim sprzęcie

Ukraińskie władze zapewniają, że armia będzie będzie opierać się głównie na sprzęcie wojskowym produkowanym w tym kraju.
Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksandr Turczynow powiedział, że ukraińskie zakłady są w stanie wytwarzać broń na światowym poziomie. W niektórych rodzajach produkcji widać już konkurencję między poszczególnymi przedsiębiorstwami, na przykład o kontrakt na dostawy transporterów opancerzonych stara się 10 producentów. - Warunkiem pokoju jest silne wojsko. bo nasi wrogowie tylko z tym się liczą - dodał.
Władze chcą też kupować broń na Zachodzie oraz budować umocnienia i okopy na wypadek dalszej agresji ze strony Rosji. Ukraińcy obawiają się kolejnej ofensywy wspieranych przez Moskwę separatystów, w okolicach Mariupola, Doniecka i Ługańska.

Tej nocy na wschodzie ostrzelano ukraińskie pozycje 14 razy.

Wiceszef operacji antyterrorystycznej: przeciw Ukraińcom walczą 43 tysiące żołnierzy

Wałentyn Fediczew, zastępca szefa operacji antyterrorystycznej, prowadzonej przeciwko prorosyjskim separatystom w obwodzie donieckim i ługańskim, powiedział, że ponad 43 tysięcy ludzi walczy dziś przeciwko siłom rządowym na wschodniej Ukrainie.
Fediczew poinformował, że na zajętych przez separatystów terenach Donbasu znajduje się ogromna ilość sprzętu wojskowego.
- Blisko 780 czołgów, ponad 1 030 pojazdów opancerzonych, blisko 500 sztuk artylerii, ponad 420 systemów artyleryjskich, siedem mobilnych miotaczy ognia Buratino i prawie 130 systemów obrony przeciwlotniczej - przekazał.

REKLAMA

IAR/PAP/inne/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej