Kontrowersyjny pomysł na walkę z ebolą. Zakaz opuszczania domów

2015-03-21, 21:55

Kontrowersyjny pomysł na walkę z ebolą. Zakaz opuszczania domów
W 2014 roku na ebolę w trzech afrykańskich państwach najbardziej dotkniętych przez epidemię zmarło ponad 10,2 tys. osób. Foto: francog/freeimages.com/cc

Prezydent Sierra Leone Ernest Koroma nakazał wszystkim mieszkańcom kraju, by pozostali w domach od 27 do 29 marca ze względu na epidemię eboli.

Posłuchaj

Kontrowersyjny pomysł na walkę z ebolą. Relacja Rafała Motriuka (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zgodnie z nakazem prezydenta "wszyscy obywatele - ok. 2,5 mln osób - muszą pozostać w domach od godz. 6 do 18 od piątku 27 marca do niedzieli 29 marca". Chodzi o to, by ograniczyć kontakty międzyludzkie.
Wszelka działalność komercyjna będzie we wskazanym okresie zakazana. Zamknięte będą restauracje i bary. Nie będzie można pójść na plażę. - Apeluję do wszystkich, by działali razem, aby całkowicie wykluczyć kolejne zachorowania - powiedział Ernest Koroma.
Podobną, także trzydniową, blokadę w tym kraju wprowadzono we wrześniu zeszłego roku. Według rządu tamta akcja zakończyła się sukcesem. Władze Sierra Leone chcą całkowicie pokonać chorobę do 15 kwietnia.
Sierra Leone to kraj, który został w największym stopniu dotknięty przez epidemię eboli. Odnotowano tam 12 tys. zakażeń, czyli blisko połowę wszystkich zdiagnozowanych przypadków zarażenia. Zmarło ponad 3,7 tys. chorych.
Epidemia eboli - czytaj więcej>>>
Pierwszy od dwóch tygodni przypadek eboli w Liberii
W piątek pierwszy od dwóch tygodni przypadek zarażenia ebolą wykryto w Liberii. Zarażony pacjent pochodzi z Caldwell, przedmieść stołecznej Monrovii. Władze Liberii liczyły, że w kwietniu będą mogły oficjalnie ogłosić koniec epidemii.
Zgodnie z obowiązującymi zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) można to zrobić 42 dni (dwa pełne okresy inkubacji choroby) po tym, gdy w kraju nie zostanie potwierdzony nowy przypadek choroby. Ostatniego pacjenta z centrum leczenia eboli w Monrovii wypuszczono 5 marca.
W zeszłym roku w trzech krajach Afryki Zachodniej - Liberii, Gwinei i Sierra Leone - na ebolę zmarło ponad 10,2 tys. osób. Według afrykańskiego lekarza Landry'ego Mayeganiego, walkę z ebolą utrudniają sami ludzie. - Niektóre społeczności nadal ukrywają chorych i nie przestrzegają żadnych przepisów dotyczących pochówku zmarłych - wskazał.
Ebola, którą wykryto w 1976 roku, szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi zarażonych ludzi i zwierząt. Wirus nie roznosi się drogą kropelkową.
IAR, PAP, kk

Polecane

Wróć do strony głównej