Adam Jarubas przedstawił program. Duży nacisk na obronność
Kandydat PSL na prezydenta zapowiada wzmocnienia bezpieczeństwa Polski. Chce także m.in. ułatwień dla przedsiębiorców i przekształcenia Senatu w izbę samorządowo-gospodarczą.
2015-03-28, 15:20
Posłuchaj
Swój program Adam Jarubas zaprezentował podczas konwencji w Opocznie. Jego założenia zebrano w 10 punktach. Jednym z priorytetów będzie zwiększanie polskiego potencjału obronnego - wzmocnienie armii i zwiększenie liczby żołnierzy pod bronią - produkowaną głównie w rodzimych zakładach zbrojeniowych. Kandydat PSL zaznaczył, że w kwestiach bezpieczeństwa będzie starał się zacieśniać współpracę z sojusznikami dla Polski. Zaproponował między innymi utworzenie baz NATO we wschodniej części kraju. - To będzie test wiarygodności naszych sojuszników - ocenił.
Kandydat PSL zapowiedział też obniżkę podatków, wprowadzenie prawa przyjaznego dla przedsiębiorców i usuwanie barier w rozwoju przedsiębiorczości. Jarubas zastrzegł, że na przykład obniżki podatków nie da się przeprowadzić od razu, ale ostatecznie jest ona możliwa do zrobienia. Zapowiedział też prace nad ustawą o firmach rodzinnych i rzemiośle.
Z deklaracji kandydata PSL wynika, że jako prezydent będzie stanowczo bronił złotówki, sprzeciwiając się wprowadzeniu euro. Jak dodał, podobnie do tej sprawy podchodzi jego partia. - Dopóki PSL jest w koalicji rządowej, Polacy mogą spać spokojnie, bo rano za bułki i mleko będą płacić w złotówkach - zaznaczył. Zaznczył, że własna waluta to ważny element kształtowania konkurencyjności gospodarki.
Adam Jarubas przekonywał, że konieczne jest przeprowadzenie reformy Senatu, bo "w tej formule nie spełnia on swego zadania". Zaproponował przekształcenie go w izbę samorządowo-gospodarczą. Jak mówił, powinna ona być forum, na którym będzie można prezentować różne idee - samorządowe, gospodarcze czy naukowe.
REKLAMA
W 10-punktowym programie Adama Jarubasa znalazły się też obietnice dbania o dobre imię Polski na świecie i poszerzenia współpracy z innymi państwami Europy Środkowo-Wschodniej - krajami "międzymorza". W sprawie Ukrainy - jak mówił - głos Polski powinien być głosem UE dobrze przedyskutowanym i solidnie uzgodnionym.
Kandydat PSL zobowiązał się, że jako prezydent będzie dążył do zniwelowania skutków kryzysu demograficznego, inicjując wprowadzanie ułatwień dla rodzin wielodzietnych - np. zwolnienie z płacenia podatku dochodowego - i samotnych matek, dla których miałaby powstać na wzór Karty Wielkiej Rodziny - Karta Samotnej Matki.
W programie pojawił się też punkty dotyczący służby zdrowia. Jarubas uważa, że trzeba wprowadzić indywidualną kartę pacjenta i zlikwidować duże dysproporcje w zarobkach w tej branży. Zapowiedział, że jedną z jego pierwszych decyzji jako prezydenta, będzie powołanie prezydenckiego zespołu, który opracuje projekt reformy ochrony służby zdrowia w Polsce.
Kandydat podkreślił także potrzebę ochrony polskiej ziemi i przestrzegał przed powtórzeniem błędów popełnionych w sektorze bankowym. Apelował o jak najszybsze zakończenie prac nad ustawą chroniącą polską ziemię przed wykupem przez obcokrajowców. Dodał, że ma już dosyć dyskusji, czy to jest zgodne z prawem europejskim. Jak przekonywał, silne państwa potrafią dbać o własne interesy, więc Polska też musi.
REKLAMA
Na początku swojego przemówienia, przed prezentacją programu, Jarubas starał się przekonać wyborców, że jest najlepszym kandydatem na prezydenta. Zapewniał, że tylko on może rozwiązać ostry konflikt na polskiej scenie politycznej. Jak podkreślił wybór ludowca zakończy spór Prawa i Sprawiedliwości z Platformą Obywatelską. - W 2005 roku prezydentem został polityk PiS i rozpoczęła się wojna polsko-polska. W 2010 roku prezydentem został polityk PO i ta wojna jeszcze bardziej się nakręciła. Tylko zwycięstwo kandydata szerokiego centrum, kandydata ludowego może zakończyć ten szkodzący Polsce, bezsensowny spór - powiedział Jarubas.
Kandydat PSL dodał , że "wierzy w Polaków" i liczy, że poprą go w wyborach prezydenckich. Jak mówił, będzie to głos "za zgodą, za rozsądkiem, za Polską".
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura.
Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała dotąd pięciu kandydatów w wyborach na prezydenta: ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego, Janusza Korwin-Mikkego (z poparciem KORWiN), Adama Jarubasa (PSL), muzyka Pawła Kukiza oraz Jacka Wilka (Kongres Nowej Prawicy). Sześcioro kandydatów, którzy złożyli co najmniej 100 tys. podpisów poparcia, czeka na decyzję ws. rejestracji.
REKLAMA
IAR/PAP/wprost/fc
REKLAMA