Agitacja wyborcza? Matka Andrzeja Dudy zbierała na uczelni podpisy dla syna

Władze AGH będą wyjaśniać, czy na terenie uczelni doszło do agitacji politycznej. Profesor Janina Milewska-Duda, prywatnie matka Andrzeja Dudy kandydującego w wyborach prezydenckich z ramienia PiS-u, miała w czasie wykładu zachęcać studentów do podpisywania listy poparcia dla swojego syna.

2015-04-01, 20:19

Agitacja wyborcza? Matka Andrzeja Dudy zbierała na uczelni podpisy dla syna
Andrzej Duda. Foto: Lukas Plewnia/Wikimedia Commons

Posłuchaj

Andrzej Duda o zbieraniu podpisów podczas kampanii wyborczej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej będzie analizował, co dokładnie wydarzyło się w czasie zajęć. W oświadczeniu wydanym przez uczelnię czytamy, że rektor Tadeusz Słomka przeprowadził rozmowę dyscyplinującą z profesor Milewską-Dudą. Uświadomił jej, że tego typu zachowanie jest, w opinii władz uczelni, nieetyczne. Rektor AGH pragnie jednocześnie podkreślić, że Janina Milewska-Duda od wielu lat cieszy się nieposzlakowaną opinią dobrego i rzetelnego wykładowcy oraz naukowca.

Władze uczelni dalsze ewentualne kroki w tej sprawie uzależniają od postępowania wyjaśniającego, które zostanie przeprowadzone w najbliższych dniach. Na nagraniu z wykładu słychać jak profesor szczegółowo instruuje studentów, jak powinni podpisać się pod listami i posyła je wśród słuchaczy wykładu.

Matka Andrzeja Dudy przyznaje, że o zbieranie podpisów prosił jej syn i na wykładzie nie powinna tego robić. Profesor Janina Milewska-Duda pracuje na wydziale Energetyki i Paliw AGH, wykłada chemię organiczną. Andrzej Duda został już oficjalnie zarejestrowany jako kandydat w wyborach prezydenckich. Zebrał na listach poparcia 1,6 miliona podpisów.

Andrzej Duda tłumaczył, że jego matka prosiła swoich studentów o podpisy na listach poparcia dla niego, kierując się chęcią pomocy dla syna. - Jeżeli ktoś ze studentów poczuł się niekomfortowo, jest mi bardzo przykro i proszę, żeby to złożyć na mój karb - zaznaczył polityk Prawa i Sprawiedliwości. Andrzej Duda dodał, że podpisanie się na liście nie przesądza o poparciu dla kandydata, daje mu jedynie szansę startu w wyborach.

REKLAMA

Szef klubu PO Rafał Grupiński sprawę komentuje dosyć oględnie. - Myślę, że pan Duda przesadził prosząc mamę o tego rodzaju przysługę - powiedział. Według niego, to wstydliwa sprawa dla doktora prawa. - Matczyna miłość jest bezgraniczna - komentuje wydarzenie szef SLD Leszek Miller. Zapewnił jednocześnie, że gdyby jego mama żyła, zachowałaby się podobnie.

Wybory prezydenckie 2015 - czytaj więcej >>>

Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.

IAR/aj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej