Ugaszono pożar na rosyjskim okręcie o napędzie atomowym. Ratownicy zatopią jednostkę
Jednostka jest remontowana w zakładach "Gwiazdeczka" w obwodzie archangielskim. W nocy poinformowano, że pożar został ugaszony.
2015-04-08, 06:22
Posłuchaj
Jak informuje agencję RIA Novosti rzecznik tamtejszej straży pożarnej - ogień objął obszar około 20 metrów kwadratowych. Płonęła izolacja między głównym i tzw. lekkim pokładem.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, pojawienie się ognia ma związek z prowadzonymi na okręcie pracami spawalniczymi. Specjaliści uspokoili, że na pokładzie nie ma broni, a paliwo jądrowe wywieziono przed rozpoczęciem remontu, wtedy też wygaszono reaktor. W rozmowie z rosyjską telewizją prezes Zjednoczonej Korporacji Stoczniowej Aleksiej Rachmanow zapewniał, że ogień nie wyrządził poważnych szkód jednostce, a na czas akcji gaśniczej jej załoga została ewakuowana. Rachmanow dodał, że nikomu nic się nie stało, a sytuacja na okręcie jest cały czas monitorowana.
Ruptly/x-news
REKLAMA
Rosyjscy ratownicy mają kłopoty z gaszeniem pożaru. Doszli do wniosku, że najefektywniejszym sposobem zdławienia płomieni, tlących się w trudno dostępnych zakamarkach poszycia będzie zatopienie krążownika. Operacja napełniania suchego doku morską wodą potrwa około 21 godzin.
Pożar wybuchł na atomowym okręcie podwodnym K-266 "Orzeł", który wchodzi w skład 11. dywizji łodzi podwodnych rosyjskiej Floty Północnej.
NATO określa tego typu okręt kodem Oscar II. Jest on przeznaczony do zwalczania dużych jednostek nawodnych, zwłaszcza lotniskowców. Trafił do służby w 1992 roku. Od listopada 2013 roku stoi w zakładach remontowych, gdzie przechodzi planowy przegląd. Ma on potrwać do 2016 roku.
REKLAMA
IAR/polskieradio.pl/RIA Novosti/iz
REKLAMA