Nie będzie jednak kary kościelnej za poparcie in vitro?
- Posłowie głosujący za in vitro nie zostaną ekskomunikowani - mówi IAR ksiądz Józef Kloch, rzecznik prasowy Episkopatu Polski.
2015-04-09, 07:39
Posłuchaj
Sejm ma w czwartek rozpocząć prace nad uregulowaniem kwestii leczenia niepłodności w Polsce - w tym procedur in vitro. O groźbie kościelnej kary zaczęto mówić po tym jak prezydium Konferencji Episkopatu Polski opublikowało apel, w którym biskupi przypominają katolickim posłom o konieczności trzymania się nauki Kościoła Rzymskokatolickiego.
Projekt rządowy zakłada, że z in vitro będą mogły korzystać nie tylko pary małżeńskie, ale także te żyjące w stałych związkach. Biskupi mówią temu „nie”. Jest też siedem innych punktów projektu rządowego, które -zdaniem biskupów - trzeba uwzględnić w przyszłym prawie.
Ksiądz Józef Kloch wylicza niektóre z nich: "To między innymi uznanie godności embrionu ludzkiego i zakaz ich mrożenia. Zakazy selekcji zarodków i powoływanie nowego życia z materiału genetycznego po śmierci rodzica".
Jednocześnie biskupi dopuszczają legalizację in vitro w ramach kompromisu politycznego. - Co innego zakaz ugody moralnej, a co innego porozumienie polityczne - tłumaczy rzecznik prasowy Episkopatu Polski. W sprawach moralnych kompromisu być nie może, w sprawach politycznych tak powstaje prawo - mówi ksiądz.
REKLAMA
Prezydium Episkopatu Polski w apelu wezwało rząd do opracowania prawdziwego medycznie programu leczenia niepłodności, bo in vitro nim nie jest - napisano. Rząd utrzymuje tymczasem, że zaproponowane rozwiązanie to ustępstwo, które daje możliwości leczenia niepłodności hormonalnie, farmakologicznie i metodą in vitro.
IAR,kh
REKLAMA