Wybory prezydenckie: mocne słowa Janusza Palikota. Atakuje resort finansów
Ministerstwo Finansów proponuje nam życie w podatkowym obozie koncentracyjnym, nie zgadzam się na to - mówił w czwartek kandydat Twojego Ruchu na prezydenta.
2015-05-07, 15:46
Posłuchaj
Janusz Palikot zaznaczył na czwartkowej konferencji, którą zorganizował przed budynkiem ministerstwa finansów, że w instrukcji dla urzędów skarbowych jest mowa o potrzebie zmiany sposobu myślenia w tych urzędach tak, by każda kontrola "kończyła się dochodami budżetowymi".
- Nie odpuścimy tej sprawy. Minister Kapica (wiceminister finansów) wcześniej, czy później będzie musiał zmienić tę instrukcję. Nie zgadzamy się na to, by żyć w podatkowym obozie koncentracyjnym, co proponuje Ministerstwo Finansów - zaznaczył lider TR.
- To jest propozycja polskiego ministra finansów w kraju, w którym wszyscy są przekonani, że państwo jest opresyjne, agresywne, że bez sensu łupi każdego obywatela. Ktoś postradał zmysły - mówił Palikot.
Według polityka, mimo już funkcjonującego ogromnego fiskalizmu, urzędy skarbowe "na dokładkę mają wziąć za mordę przedsiębiorców i wycisnąć im krew z nosa". - Po 25 latach od odzyskania niepodległości Polacy zasługują na państwo przyjazne. Takie, które im pomaga, instruuje, a nie traktuje wszystkich, jako tych, których można ograbić - podkreślił.
REKLAMA
Wybory prezydenckie 2015 - serwis specjalny >>>
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Jeśli żaden z kandydatów nie otrzyma ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja zostanie zorganizowana druga tura głosownia. Weźmie w niej udział dwóch kandydatów z najlepszym wynikiem.
PAP/aj
REKLAMA