Wybory prezydenckie: Duda kontra Komorowski. Ostatnia debata za nami

O zakazie aborcji, katastrofie smoleńskiej, reformie emerytalnej, receptach na niskie zarobki Polaków oraz bezpieczeństwie Polski w ramach NATO - mówili w czwartkowej prezydenckiej debacie telewizyjnej w TVN Bronisław Komorowski i Andrzej Duda.

2015-05-22, 00:01

Wybory prezydenckie: Duda kontra Komorowski. Ostatnia debata za nami
Bronisław Komorowski i Andrzej Duda. Foto: PAP/Jacek Turczyk

Posłuchaj

Andrzej Duda kontra Bronisław Komorowski. Debata prezydencka (TVN/PR1)
+
Dodaj do playlisty

Na początku debaty Andrzej Duda wręczył Bronisławowi Komorowskiemu chorągiewkę Platformy Obywatelskiej twierdząc, że prezydent unika w kampanii przypominania o swojej partii. Prezydent oddał chorągiewkę prowadzącej tę część politycznego starcia, Monice Olejnik.

"Krajowe podwórko"

Jeden z bloków pytań dotyczył polityki krajowej. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości oświadczył, że Polska nie jest państwem wyznaniowym. Andrzej Duda podkreślił jednak w debacie telewizyjnej, że obowiązująca konstytucja mówi o ochronie życia, co stoi w sprzeczności z aborcją i zapłodnieniem metodą in vitro. Bronisław Komorowski opowiedział się za przyjazną neutralnością państwa i Kościoła. Przypomniał, że Duda poparł karanie więzieniem za stosowanie metody in vitro. - To jest średniowiecze - zaznaczył urzędujący prezydent.

 

Powiązany Artykuł

Na początku debaty pojawił się także temat katastrofy smoleńskiej. - Trudno mówić o jej przyczynie, gdy nie przeprowadzono badań wraku tupolewa - tak Andrzej Duda odpowiedział na pytanie o możliwość wybuchu w Smoleńsku. Polityk PiS dodał, że sprowadzenie wraku samolotu zależy od starań polskiej dyplomacji. Dodał, że jej działanie trzeba zmienić, tak jak całe polskie państwo. Bronisław Komorowski zarzucił Andrzejowi Dudzie i Prawu i Sprawiedliwości sianie zamętu w sprawie Smoleńska. Podkreślił, że trzeba poczekać na zakończenie śledztwa dotyczącego katastrofy.

REKLAMA

Wybory prezydenckie 2015 - czytaj więcej >>>

Kandydaci odnieśli się także do kwestii emerytur. Andrzej Duda powiedział, że trzeba pracować nad rozwiązaniami korzystniejszymi dla pracowników. Podkreślił, że ludzie nie chcą pracować do śmierci. Bronisław Komorowski zarzucił politykowi PiS, że wycofuje się ze swoich zapowiedzi cofnięcia reformy emerytalnej. Powiedział, że oznaczałoby to konieczność podniesienia składki emerytalnej o 500 złotych. Prezydent przypomniał, że proponuje połączenie wieku emertytalnego ze stażem pracy.

Podczas debaty nie mogło zabraknąć tematów frankowiczów. - Państwo powinno pomagać w trudnych sytuacjach wszystkim, którzy wzięli kredyty - mówi Bronisław Komorowski. Prezydent podkreślił, że trzeba pomagać przede wszystkim ludziom najbardziej zagrożonym utratą mieszkania, niezależnie od tego, w jakiej walucie wzięli kredyt. Dodał jednak, że to kredytobiorcy biorą odpowiedzialność za swoje decyzje. Andrzej Duda odpowiedział, że państwo powinno pomagać kredytobiorcom i powrócić do rozliczenia w złotych kredytów branych we frankach szwajcarskich. Kandydat PiS był też za repolonizacją banków.

Andrzej Duda powiedział podczas debaty, że jest za podniesieniem kwoty wolnej od podatku. Polityk PiS zapowiedział też wprowadzenie 500-złotowego zasiłku na dzieci. Zaznaczył, że w ostatnich latach dwukrotnie wzrosła liczba Polaków zarabiających najniższą pensję. Prezydent odpowiedział, że od czasu rządów Prawa i Sprawiedliwości płaca minimalna wzrosła o tysiąc złotych, utworzono też dwa miliony nowych miejsc pracy. Bronisław Komorowski przekonywał, że program "Praca dla młodych" sprawi, że młodzi ludzie będą mieli pewną i dobrze płatną pracę.

REKLAMA

Sprzęt dla polskiej armii

Jedno z pytań dotyczyło niedawnych zakupów dla polskiej armii. W kwietniu w przetargu na 50 wielozadaniowych śmigłowców w różnych wersjach MON do etapu prób zakwalifikowało śmigłowiec H225M Caracal Airbus Helicopters. Dwie pozostałe oferty - PZL Świdnik i AgustaWestland ze śmigłowcem AW149 oraz konsorcjum Sikorsky Aircraft i PZL Mielec z maszyną Black Hawk odrzucono. Z kolei w ramach programu "Wisła" Polska zamierza kupić osiem baterii obrony powietrznej średniego zasięgu Patriot. Kandydaci zostali zapytani, czym należy kierować się wybierając konkretny typ czy model broni - czy jej nowoczesnością, czy tym, że jest produkowana w Polsce.

Bronisław Komorowski odpowiedział pytaniem "po co się kupuje broń dla żołnierza?". Po to - mówił - żeby mógł on skutecznie walczyć, czyli o wyborze broni muszą decydować jej walory przydatne na realnym polu walki. Dlatego - jak zaznaczył - "Polska dokonuje takiego wyboru, najlepszych typów uzbrojenia, bo chcemy mieć nowoczesną armię". Ale - jak dodał - jednocześnie istnieje mechanizm, który gwarantuje, że licząca się część pieniędzy związana z tymi zamówieniami będzie wydana w polskim przemyśle zbrojeniowym.

Prezydent zaznaczył, że zakupowi śmigłowców, będzie towarzyszyła umowa przemysłowa, która zaowocuje paroma tysiącami miejscami pracy w Polsce.

Andrzej Duda z kolei powiedział, że polskie uzbrojenie powinno być tak realizowane, aby jak najwięcej korzyści pozostało w Polsce, abyśmy budowali miejsca pracy w naszym kraju. - Dzisiaj ludzie w Świdniku są zrozpaczeni, nie wiedzą co będzie dla nich w przyszłości, dlatego, że ich firmy ogromnie liczyły na ten kontrakt - zaznaczył. Podkreślił, że w Polsce istniały i istnieją fabryki, które już uczestniczyły w produkcji helikopterów i, że zasilenie polskich firm kolejnymi kontraktami byłoby bardzo ważne, ale tak się nie stało.

REKLAMA

Polityka zagraniczna według kandydatów

Ważną częścią debaty była kwestia polityki zagranicznej. Bronisław Komorowski powiedział, że Rosja przeszła do konfrontacji z Zachodem. Świadczy o tym konflikt na Ukrainie. Prezydent podkreślił, że Polska musi stać po stronie Zachodu. Jeśli jednak Rosja zmieni swoją politykę, nasz kraj powinien działać na rzecz poprawy wzajemnych stosunków.

Andrzej Duda odpowiedział, że Polacy potrzebują przede wszystkim pokoju i spokoju. Dodał, że należy prowadzić aktywną politykę zagraniczną, a w sprawie konfliktu na Ukrainie wychodzić z inicjatywą razem z naszymi sojusznikami. Duda opowiedział się za utworzeniem w Polsce baz sił NATO zwracając uwagę, że granica Sojuszu przesunęła się na wschód.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że Polska powinna otrzymać silniejsze gwarancje bezpieczeństwa, niż szpica sił NATO. Dodał, że jesteśmy znaczącym krajem, który powinien tworzyć własny nurt w polityce zagranicznej. Bronisław Komorowski odpowiedział, że Polska ma nie tylko gwarancje bezpieczeństwa NATO, ale jest jego członkiem. Podkreślił, że dzięki staraniom Polski Sojusz przygotował plany ewentualnościowe na wypadek zagrożenia naszego kraju.

Duda i Komorowski apelują o głosy

Na koniec debaty TVN kandydaci wygłosili krótkie oświadczenia. - Chciałbym aby prezydentura polska była realizowana jako prezydentura dialogu - tak swoje wystąpienie podsumował Andrzej Duda. Jego zdaniem, dobre zmiany są możliwe, ale to Polacy dokonają wyboru w najbliższą niedzielę.

REKLAMA

- Prezydent to ktoś doświadczony. To ktoś, kto integruje Polskę ze światem zachodnim - w ten sposób, Bronisław Komorowski namawiał Polaków do głosowania na siebie w drugiej turze wyborów. Urzędujący prezydent zapewnił, że wyciągnął wnioski z porażki w pierwszej turze.

IAR/PAP/polskieradio.pl/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej