Raport o zbrodniach w Nigerii. Wojsko odpowiada za śmierć tysięcy osób

Amnesty International oskarżyła w specjalnym raporcie nigeryjską armię o dopuszczanie się w walkach z Boko Haram zbrodni, w wyniku czego życie straciło ok. 8 tys. osób. W dokumencie wymieniono listę nazwisk wojskowych, którzy powinni stanąć przed sądem.

2015-06-03, 17:19

Raport o zbrodniach w Nigerii. Wojsko odpowiada za śmierć tysięcy osób

Organizacja mająca siedzibę w Londynie zaapelowała do nowego prezydenta Nigerii Muhammadu Buhariego o pilne wyjaśnienie przyczyn śmierci "8 tys. ludzi, którzy byli mordowani, głodzeni, duszeni i ginęli podczas tortur".

Do tej pory władze Nigerii nie odpowiedziały na apel AI ani nie skomentowały informacji zawartych w jej raporcie.

Podczas walk z dżihadystami z Boko Haram wojsko Nigerii wzięło do niewoli ponad 20 tys. osób - wiele z nich bez żadnych dowodów winy. Wiele z tych osób było przetrzymywanych w bardzo złych warunkach, a także torturowanych - dodaje organizacja zajmująca się ochroną praw człowieka. W dokumencie podkreślono, że zebrany materiał dowodowy jest wystarczający, aby postawić przed sądem pięciu generałów i kilku ważnych dowódców. AI uważa, że powinni odpowiedzieć za zbrodnie wojenne.

Czytaj dalej
dżihad_terrorysta_boko haram_państwo islamskie_karabin1200free.jpg
Rządy terroru Boko Haram. Raport Amnesty International: islamiści uprowadzili tysiące dziewcząt i kobiet

AI poinformowała, że dowody ich winy zostały zebrane podczas kilkuletniego śledztwa, w trakcie którego przeprowadzono rozmowy z 412 świadkami, wśród których były ofiary, aktywiści, lekarze i sami żołnierze.

REKLAMA

Założona w 2002 roku organizacja Boko Haram początkowo stawiała sobie za cel walkę z zachodnią edukacją. W 2009 roku rozpoczęła akcję zbrojną na rzecz przekształcenia Nigerii lub przynajmniej jej części w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. W wyniku islamistycznej rebelii w najludniejszym kraju Afryki zginęło wiele tysięcy osób. Licząca 170 mln ludności Nigeria jest prawie równo podzielona na muzułmanów i chrześcijan.

PAP, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej