Lot z kłopotami z Rzymu do Gdańska. Podróżni Wizzair pozostawieni na pastwę losu
Samolot we wtorek przed północą miał wylądować w Rębiechowie, ale był dużo spóźniony więc przekierowano go do Warszawy. Na noc gdańskie lotnisko jest zamykane, bo trwają prace przy montażu nowego systemu ILS.
2015-06-10, 12:26
Posłuchaj
Podróżni w stolicy musieli radzić sobie sami, bo Wizzair nie zapewnił im noclegu, a autokar do Gdańska podstawiono dopiero o 8:00 rano.
Zdaniem podróżnych to skandal. O tym, że maszyna zamiast do Trójmiasta poleci do Warszawy dowiedzieli się kilka minut przed lądowaniem. W Warszawie miały czekać autokary, ale na miejscu okazało się, że to nieprawda, a obsługa lotniska w Warszawie przekierowanym lotem była zaskoczona.
Prezes Portu Lotniczego w Gdańsku Tomasz Kloskowski tłumaczy, że przewoźnicy od dawna wiedzą, że nocami gdańskie lotnisko jest zamykane. - Lotnisko zamykane jest o północy, ale mamy niepisaną umowę, że czekamy najpóźniej do godziny 00:30. Przewoźnik na pewno nie był zaskoczony - informuje prezes.
Wizzair tłumaczy, że autokar podstawiono dopiero o 8 rano, bo podróżnym usiłowano najpierw załatwić noclegi w hotelu, ale niestety nie było miejsc. Wizzair dodaje, że podróżni, którzy pojechali do Gdańska na własną rękę, mogą starać się o zwrot kosztów.
REKLAMA
Maszyna, którą przekierowano do Warszawy już przed 6:00 bez pasażerów wróciła do Gdańska i obsługuje środowe rejsy.
IAR,kh
REKLAMA