Autoportet Kossaka odnaleziony. Obraz wróci na swoje miejsce

2015-06-19, 15:56

Autoportet Kossaka odnaleziony. Obraz wróci na swoje miejsce
Dyrektor Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy, dr Michał F. Woźniak przy obrazie Wojciecha Kossaka "Autoportret". Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Skradziony 22 lata temu autoportret Wojciecha Kossaka odnalazł się w Bydgoszczy. Do policjantów zgłosił się rzeczoznawca, który miał wycenić dzieło. Ekspert poinformował funkcjonariuszy, że jest w posiadaniu oryginalnego obrazu Kossaka, który został skradziony 22 lata temu z muzeum Zofii Kossak-Szatkowskiej w Górkach Wielkich. Według policji, nabywca nie wiedział, że kupuje kradzione dzieło.

Mieszkaniec Bydgoszczy kupił obraz na bazarze w Warszawie. Zapłacił za niego około3-4 tys. zł. Jego wątpliwości budziła autentyczność płótna, więc udał się z nim do jednego z biegłych sądowych z zakresu badań dzieł sztuki. Wówczas dowiedział się, że jest to wart około 50 tys.

- Mężczyzna, gdy usłyszał, że obraz jest autentyczny. Zostawił go u rzeczoznawcy, ale poprosił o napisanie oświadczenia, że płótno wróci do właścicieli. Nie rościł sobie prawa do dysponowania obrazem - powiedział Maciej Daszkiewicz z biura prasowego policji w Bydgoszczy.

Rzeczoznawca przekazał autoportret policji, skąd trafił do bydgoskiego Muzeum Okręgowego. - Chodzi o to, by był przechowywany w odpowiednich warunkach do czasu przekazania go właścicielom - zaznaczył Daszkiewicz.

TVN24/x-news

Do kradzieży doszło w 1993 roku. Łupem nieznanych do dziś złodziei padły pamiątki rodzinny Kossaków - prace olejne i akwarele Juliusza oraz Wojciecha Kossaków, a także ręcznie zdobione wachlarze, na których Wojciech Kossak namalował sceny z "Pana Tadeusza", używając wizerunków swych bliskich.

Po włamaniu dzieła sztuki zostały umieszczone w rejestrze zabytków skradzionych lub wywiezionych za granicę.

IAR/PAP/asop

Polecane

Wróć do strony głównej