Sprawca napadu na bank zastrzelony przez policję. "Nie przekroczono uprawnień"
2015-06-22, 11:44
Prokuratura Okręgowa w Katowicach umorzyła śledztwo dotyczące użycia broni przez policję w trakcie zatrzymania osób, które napadły na bank w Sosnowcu.
Posłuchaj
W wyniku zdarzenia, w szpitalu zmarł postrzelony napastnik. - Dowody zgromadzone w śledztwie jednoznacznie wskazują, iż użycie broni palnej przez policję w czasie zdarzenia było zasadne i nie doszło do przekroczenia uprawnień przez interweniujących funkcjonariuszy - poinformowała rzeczniczka prokuratury okręgowej w Katowicach, Marta Zawada-Dybek.
W trakcie zatrzymania, napastnik, który posiadał rewolwer uzbrojony w gumowe pociski, nie reagował na wezwania policjanta i skierował broń w jego stronę. Broń była sprawna i umożliwiała oddanie strzału. Napastnik nie zareagował także po oddaniu przez policjanta strzału ostrzegawczego. - Istniało realne zagrożenie zdrowia i życia osób przebywających w banku, jak i samych policjantów i zachodziły okoliczności uprawniające do natychmiastowego użycia broni przez policję - zaznaczyła Dybek.
Mężczyzna, który zmarł w szpitalu był pod wpływem działania morfiny i amfetaminy. Postanowienie o umorzeniu śledztwa dotyczącego użycia broni przez policję jest prawomocne. Drugi uczestnik napadu został zatrzymany. W lutym przeciwko niemu sosnowiecka prokuratura skierowała do katowickiego sądu akt oskarżenia. Mężczyzna odpowie za dokonanie napadu z użyciem broni. Proces w tej sprawie się jeszcze nie rozpoczął. Do napadu doszło 15 grudnia 2014 r. Do oddziału banku PKO BP przy ulicy Braci Mieroszewskich w Sosnowcu weszli dwaj mężczyźni z twarzami zasłoniętymi chustami. Mierząc do obsługi bronią, zażądali wydania pieniędzy. Napad zauważyli pełniący w pobliżu służbę policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.
Sprawcami okazali się mieszkańcy Mysłowic w wieku 33 i 27 lat, notowani wcześniej za przestępstwa rozbójnicze.
IAR, PAP, bk