Zamach w Bostonie: Carnajew oficjalnie skazany. "Przepraszam za krzywdę nie do naprawienia"

Sąd federalny w Bostonie skazał w środę na karę śmierci Dżochara Carnajewa za udział w przeprowadzeniu zamachu bombowego na mecie Maratonu Bostońskiego w 2013 r. Wcześniej Carnajew wysłuchał relacji ocalałych z zamachu, a następnie przeprosił ofiary.

2015-06-24, 22:00

Zamach w Bostonie: Carnajew oficjalnie skazany. "Przepraszam za krzywdę nie do naprawienia"
Proces Dżochara Carnajewa. Foto: foto: x-news

Sędzia George O'Toole w środę oficjalnie ogłosił wyrok podjęty jednomyślnie w maju przez ławę przysięgłych. Carnajew został skazany na najwyższy wymiar kary m.in. za udział w spisku w celu użycia broni masowego rażenia. - Nikt nie zapamięta Dżochara Carnajewa jako dobrego ucznia czy bliskiego przyjaciela, lecz jedynie jako osobę, która "świadomie i celowo zabiła i okaleczyła niewinnych ludzi" - powiedział sędzia.

Słuchając orzeczenia, Carnajew patrzył na podłogę i pocierał ręce.

Wcześniej na tym samym posiedzeniu przez trzy godziny spokojnie wysłuchiwał relacji osób ocalałych z zamachu. Kobieta, która w ataku straciła lewą nogę, mówiąc bezpośrednio do Carnajewa zaznaczyła, że akty terrorystyczne "zbliżają ludzi do siebie". - Jesteśmy silni jako mieszkańcy Bostonu, jako Amerykanie, i zadzieranie z nami było złym pomysłem - dodała. Inna kobieta, która również straciła nogę, powiedziała: "Osoba, która dopuściła się tak strasznej zbrodni, musi być pozbawiona duszy".

Następnie Carnajew wstał i, zwracając się do sędziego, przeprosił ofiary za przeprowadzenie zamachu. - Przepraszam za odebrane życie, za cierpienie, którego wam przysporzyłem, za krzywdę nie do naprawienia - powiedział. - Na wypadek, gdyby były co do tego wątpliwości, (chciałbym powiedzieć, że) to ja wraz ze swoim bratem (Tamerlanem) ponoszę winę za tamten atak - zaznaczył. Dodał, że modli się o "ulgę i uleczenie" dla ofiar zamachu.

REKLAMA

Źródło: CNN Newsource/x-news

Agencja AP zauważa, że podczas pięciominutowej przemowy 21-letni Carnajew kilkakrotnie milknął, jak gdyby walcząc o zachowanie spokoju. Przemówił publicznie po raz pierwszy od aresztowania go ponad dwa lata temu.

W zamachu w Bostonie 15 kwietnia w 2013 r. zginęły trzy osoby, a ponad 260 zostało rannych. Doszło do niego podczas 117. edycji Maratonu Bostońskiego, który jest organizowany w stolicy stanu Massachusetts od 1897 r., zwykle w trzeci poniedziałek kwietnia. Był to najtragiczniejszy w skutkach zamach terrorystyczny w USA od 11 września 2001 r.

PAP/aj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej