Papież do młodzieży: nie idźcie na mentalną emeryturę w wieku 20 lat
Papież Franciszek wezwał młodzież, by nie szła na "mentalną emeryturę" w wieku 20 lat. Podczas spotkania z przedstawicielami Młodzieżowego Ruchu Eucharystycznego mówił, że konflikty rozwiązuje się na drodze dialogu, a nie ma ich "tylko na cmentarzu".
2015-08-07, 13:45
Zwracając się do reprezentantów założonego 100 lat temu ruchu kościelnego działającego we Włoszech i kilku innych krajach, Franciszek w improwizowanym i pełnym anegdot przemówieniu powiedział, że napięcia życiowe towarzyszą dojrzewaniu każdego człowieka. Młodzieży - jak podkreślił - potrzeba odwagi, by tym konfliktom stawić czoło.
- Młody człowiek bez odwagi jest wyblakły, idzie na emeryturę w wieku 20 lat, jeśli uważa, że w życiu wszystko jest bezpieczne i spokojne - dodał papież.
Mówiąc o nieuchronności napięć w codziennym życiu, zauważył: "Czym byłaby rodzina, społeczeństwo bez konfliktów? To byłby cmentarz, bo tylko tam nie ma konfliktów i napięć". Rozwiązuje się je na drodze dialogu, w duchu szacunku i zarazem bez utraty własnej tożsamości - przypomniał Franciszek. Wyraził opinię, że jeśli rozwiązywane są dobrze, mogą uwznioślić człowieka.
Wezwał młodych: „Nie lękajcie się konfliktów, ale bądźcie też czujni, bo jeśli kocha się konflikt dla samego konfliktu, to coś takiego wyrządza zło i krzywdzi”.
Papież zachęcał młodzież do rozmowy z dziadkami, którzy – jak powiedział - są "źródłem mądrości oraz pamięcią życia i rodziny". Ale są też "wielkimi zapomnianymi w naszych czasach". "We Włoszech może teraz trochę mniej, bo skoro nie ma pracy, a oni mają emeryturę, to się o nich częściej pamięta" - zażartował Franciszek.
pp/PAP
REKLAMA