Karanie za "lekceważenie narodu" zgodne z ustawą zasadniczą? Trybunał Konstytucyjny zbada wniosek
21 września Trybunał Konstytucyjny zbada wniosek rzecznik praw obywatelskich Ireny Lipowicz co do konstytucyjności karania za wykroczenie polegające na "demonstracyjnym okazywaniu lekceważenia Narodowi Polskiemu i Rzeczypospolitej Polskiej".
2015-08-15, 09:12
W 2013 r. Irena Lipowicz zaskarżyła do TK przepis Kodeksu wykroczeń, który stanowi: "Kto w miejscu publicznym demonstracyjnie okazuje lekceważenie Narodowi Polskiemu, Rzeczypospolitej Polskiej lub jej konstytucyjnym organom, podlega karze aresztu albo grzywny". Prokuratura Generalna i Sejm wnoszą, by TK uznał, że przepis jest zgodny z konstytucją.
"Zachowania lekceważące - w tym czynem, gestem, słowem - czyli mniej dolegliwe w skutkach niż zachowania znieważające, mieścić się powinny w tzw. dozwolonej krytyce, nawet jeśli zachowania te obrażałyby, oburzały lub budziły niepokój państwa bądź jakiejkolwiek grupy społeczeństwa" - pisała Lipowicz w swym wniosku. Dodawała, że w szczególności karanie "bagatelizowania nawet istotnych dla społeczeństwa symboli nie odpowiada dzisiejszym standardom wolności słowa".
Powiązany Artykuł
"Trybunał w Strasburgu wielokrotnie podkreślał, że ochronie podlegają nie tylko poglądy i informacje odbierane jako przychylne, nieszkodliwe lub neutralne, lecz także te, które obrażają, oburzają lub budzą niepokój państwa bądź jakiejkolwiek grupy społeczeństwa. Takie są bowiem wymagania pluralizmu, tolerancji i otwartości, bez których nie istnieje demokratyczne społeczeństwo" - wskazała Lipowicz.
REKLAMA
Jej zdaniem zaskarżony przepis jest sprzeczny z konstytucyjną zasadą wolności słowa i międzynarodowymi konwencjami. RPO podkreśla, że ingerencja w wolność słowa uzasadniona jest jedynie wtedy, gdy jest to konieczne dla zapewnienia porządku publicznego i bezpieczeństwa państwa. W związku z tym kary powinny być wymierzane jedynie za wyjątkowo poważne zachowania, a nie sposób zaliczyć do nich zachowań lekceważących - uznała RPO (jej kadencja wygasła w lipcu; nowym RPO został Adam Bodnar, który ma objąć urząd w początkach września).
W opinii dla TK wiceprokurator generalny Robert Hernand napisał, że kwestionowany przepis w żaden sposób nie ogranicza prawa do krytyki Narodu Polskiego, RP czy działalności jej konstytucyjnych organów, a tym samym nie stanowi ingerencji w swobodę debaty publicznej. "Lekceważenie, podobnie jak zniewaga, nie zmierza bowiem do skrytykowania działalności lub cech jakiegoś podmiotu, ale bezpośrednio do wyrządzenia krzywdy w zakresie prawa każdego podmiotu do czci i szacunku" - oświadczył.
pp/PAP
REKLAMA