Zbigniew S. usłyszał kolejny zarzut. Biznesmen musi wpłacić 50 tysięcy kaucji

Warszawska Prokuratura Apelacyjna postawiła Zbigniewowi S. kolejny zarzut. Chodzi o dalsze upublicznienia akt śledztwa bez zgody prowadzącego.

2015-08-18, 18:45

Zbigniew S. usłyszał kolejny zarzut. Biznesmen musi wpłacić 50 tysięcy kaucji

Posłuchaj

Zbigniew Stonoga o kolejnych zarzutach, jakie postawiła mu prokuratura (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zbigniew S. miał się stawić w prokuraturze w poniedziałek. Na miejsce jednak nie dotarł. Twierdził, że tego dnia miał zabieg w jednym ze szpitali. We wtorek sam postanowił przyjechać do prokuratury.

Jego przesłuchanie trwało pięć godzin. Z prokuratury został wypuszczony za poręczeniem majątkowym w wysokości 50 tysięcy złotych.

- Jestem podejrzany o ujawnienie akt - powiedział po wyjściu z prokuratury. Dodał, że tylko opublikował postanowienie prokuratury, w którym wskazywany jest wiceprezes Sadu Okręgowego w Katowicach. - To zdaniem prokuratury apelacyjnej było przestępstwem utrudniania śledztwa - dodał.

O Zbigniewie S. stało się głośno jak na profilu na portalu społecznościom ujawnił fotokopie tajnych akt pochodzących z afery taśmowej. Twierdził, że dokumenty znalazł w internecie.

REKLAMA

IAR/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej