Polscy turyści koczują na lotnisku w Bodrum w Turcji
Około 200 turystów z Polski oczekuje od kilkunastu godzin na lotnisku w Bodrum w Turcji. Mieli wrócić do Warszawy w niedzielę o godzinie 19.30, ale z powodu awarii samolotu lot odwołano.
2015-08-24, 10:59
Posłuchaj
Patrycja Kęska: na lotnisku doszło nawet do przepychanek z policją (źr. IAR)
Dodaj do playlisty
Wśród oczekujących na powrót do kraju są małe dzieci - powiedziała TVP Info Patrycja Kęska, jedna z turystek, która przebywa na tureckim lotnisku. Patrycja Kęska dodała, że w porcie lotnicznym doszło nawet do starcia z policją.
- Chciano nas aresztować za to, że zablokowaliśmy wejście do samolotu pasażerom odlatującym do Londynu przewożonym przez Pegasus Airlines, firmę, która miała obsłużyć powrót do kraju - mówiła turystka.
Turyści wyjechali na wakacje w Turcji z biurem podróży Wezyr - podaje TVP Info.
IAR/agkm
REKLAMA