Ukraina: cofnięto zakazy wjazdu dla zachodnich dziennikarzy
Po fali krytyki ze strony środowisk medialnych Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) usunęła z listy sankcji sześciu zachodnich dziennikarzy, wobec których wcześniej ogłoszono zakaz wjazdu na terytorium tego państwa.
2015-09-17, 20:17
W sprawie tej interweniował prezydent Petro Poroszenko, który oświadczył, że wolność prasy jest dla niego "najwyższą wartością". W środę szef państwa zatwierdził specjalnym dekretem listę 400 osób prawnych i 90 fizycznych z Rosji i innych państw, które zostały objęte sankcjami ze strony Ukrainy.
Z listy RBNiO wykreślono teraz trzech dziennikarzy, pracujących dla BBC - dwóch Hiszpanów i Niemca. Stało się to m.in. po tym, jak zaniepokojenie w związku z nałożeniem przez Ukrainę sankcji na dziennikarzy wyraził Komitet Ochrony Dziennikarzy (CPJ).
Powiązany Artykuł

Silvio Berlusconi z 3-letnim zakazem wjazdu na Ukrainę
- Jesteśmy zaniepokojeni działaniami prezydenta Petra Poroszenki, w tym zakazem dla kilkudziesięciu mediów międzynarodowych piszących o Ukrainie - powiedziała Nina Ognianowa z CPJ. - Władze mogą się zgadzać lub nie z relacjami mediów, ale określanie dziennikarzy jako możliwe zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego nie jest odpowiednią reakcją - dodała Ognianowa.
KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>
REKLAMA
Ogłoszony w środę zakaz dotyczył 34 dziennikarzy i siedmiu blogerów, m.in. z Wielkiej Brytanii (w tym dziennikarzy BBC), Niemiec, Hiszpanii i Bułgarii. Na liści znalazło się także trzech obywateli Polski.
Wydawca BBC Andrew Roy ocenił objęcie sankcjami swoich kolegów "karygodnym atakiem" na wolność mediów. - Sankcje te są niestosownym i niezrozumiałym działaniem wymierzonym przeciw dziennikarzom BBC, którzy informują o sytuacji na Ukrainie w sposób neutralny i obiektywny. Wzywamy władze Ukrainy do bezzwłocznego usunięcia ich nazwisk z listy - dodawał przedstawiciel BBC.
Ukraiński sankcje
Administracja Poroszenki opublikowała listę osób prawnych i fizycznych z Rosji i innych państw w odpowiedzi na ogłoszenie przez prorosyjskich separatystów w Donbasie na wschodniej Ukrainie wyborów samorządowych. Mają się one odbyć w innym terminie, niż wybory w pozostałej części kraju, co zdaniem ukraińskich władz jest rażącym naruszeniem mińskich porozumień pokojowych.
Na liście znalazły się osoby, które w opinii Kijowa poparły dokonaną przez Moskwę aneksję Krymu i konflikt z separatystami w Donbasie. Wśród nazwisk objętych sankcjami widnieją m.in. przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow, szef rosyjskiej Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin i minister obrony Rosji Siergiej Szojgu. Ukraińskie sankcje dotknęły także głównego rosyjskiego przewoźnika lotniczego, Aerofłot.
REKLAMA
PAP, to
REKLAMA