Papież Franciszek w Nowym Jorku na Ground Zero: tutaj ból jest namacalny
Papież wraz z duchownymi 12 innych religii modlił się na nowojorskim Ground Zero - miejscu zamachów terrorystycznych z 11 września 2001 roku. Franciszek apelował o pokój oraz odrzucenie nienawiści i fanatyzmu religijnego. Następnie odprawił mszę w Madison Square Garden.
2015-09-26, 07:50
Posłuchaj
Papież w Filadelfii weźmie udział w Światowym Spotkaniu Rodzin. Korespondencja Beaty Płomeckiej (IAR)
Dodaj do playlisty
Po przyjeździe do Ground Zero prosto z siedziby ONZ papież złożył wieniec kwiatów i spotkał się z rodzinami 20 strażaków i przedstawicieli innych służb, którzy zginęli podczas akcji ratunkowej w zaatakowanych przez terrorystów wieżach World Trade Center.
Franciszek mówił, że w miejscu "niewyobrażalnego cierpienia" czuje wiele różnych emocji, a ból jest tutaj namacalny. Apelował o nieustanną modlitwę o pokój. Zauważył, że ofiary zamachów znalazły się we władaniu tych, którzy uważają zniszczenie za jedyny sposób rozwiązania konfliktów.
źródło: youtube.com/Associated Press
REKLAMA
Mówił też o "milczącym wołaniu tych, którzy doświadczyli na sobie logiki przemocy, nienawiści, zemsty". A logika ta - wskazał - może przynieść tylko ból, cierpienie, zniszczenie, łzy. - Łzy z powodu zniszczenia wczoraj dołączają do tych z powodu tylu zniszczeń dokonywanych dzisiaj - stwierdził.
- To jest miejsce, w którym płaczemy, płaczemy z bólu spowodowanego poczuciem bezsilności wobec niesprawiedliwości, bratobójstwa, niemożności pokonania naszych różnic na drodze dialogu - oświadczył Franciszek.
Mówił o "wielkich aktach oddania i pomocy" oraz heroicznej dobroci strażaków, niosących pomoc w zaatakowanych wieżach. Wyraził uznanie dla wszystkich za okazanie solidarności, miłości i braterstwa w metropolii, która – jak dodał - może wydawać się bezosobowa, anonimowa, naznaczona wielką samotnością.
- To miejsce śmierci przekształca się także w miejsce życia, życia uratowanego - oświadczył papież i zauważył, że jest to hymn triumfu nad "prorokami zniszczenia", dobra nad złem, pojednania i jedności nad nienawiścią i podziałami.
REKLAMA
źródło: youtube.com/Associated Press
Papież zapewnił, że nadzieją napełnia go to, że w miejscu bólu i pamięci może spotkać się z przedstawicielami innych religii. W uroczystościach, oprócz papieża, wzięli udział przedstawiciele islamu, judaizmu, buddyzmu, a także innych wyznań chrześcijańskich - prawosławia i protestantyzmu. Odczytano islamskie, buddyjskie, hinduistyczne i chrześcijańskie refleksje na temat pokoju. Odmówiono również żydowską modlitwę za zmarłych.
REKLAMA
- W tym miejscu, gdzie straszliwa przemoc została kłamliwie popełniona w imię Boga, my, przedstawiciele światowych religii, we wspaniałym mieście Nowy Jork zebraliśmy się na modlitwie - mówił rabin Elliot Cosgrove z nowojorskiej synagogi przy Park Avenue.
- Stoimy tu razem jako bracia i siostry i potępiamy straszliwe akty przemocy oraz czcimy każde stracone tutaj życie. Jak czytamy w Koranie, jedno stracone życie to jakby cała ludzkość, i jedno uratowane życie to jakby cała ludzkość - podkreślał imam Khalid Latif, muzułmański kapelan Uniwersytetu Nowy Jork.
- Dziś tutaj, na tej uświęconej ziemi, scenie niewypowiedzianej przemocy i bólu, prosimy Cię w Twojej Dobroci, abyś dał wieczne życie i pokój tym, którzy tu zginęli. Przynieś pokój naszemu pełnemu przemocy światu. Przynieś pokój do serc wszystkich mężczyzn i kobiet i do wszystkich narodów Ziemi - dodał papież.
REKLAMA
Po uroczystościach na Ground Zero Franciszek odprawił mszę w hali Madison Square Garden dla 20 tys. osób. Tam papież Papież apelował o troskę o "obywateli drugiej kategorii" w wielkich miastach - informuje wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski.
źródło: youtube.com/CBS New York
REKLAMA
Papież podkreślił, że w wielkich miastach takich jak Nowy Jork znajduje się wiele, niewidocznych osób. W czasie niezwykle emocjonalnej homilii, Franciszek mówił, że to właśnie w takich osobach można dostrzec Boga. - To obcokrajowcy, dzieci, które nie chodzą do szkół, ludzie pozbawieni opieki medycznej, bezdomni, czy zapomniani starzy ludzie. Oni są na końcu naszych wspaniałych ulic, są niesłyszalni i anonimowi. Stali się częścią miejskiego krajobrazu, a my w coraz większym stopniu się na to zgadzamy, zarówno w naszych oczach jak i w naszych sercach - mówił Franciszek.
Według statystyk organizacji pomocowych, w Nowym Jorku żyje w tej chwili około 56 tysięcy osób bezdomnych, w tym także kobiet i dzieci.
Posłuchaj
Papież Franciszek: To obcokrajowcy, dzieci, które nie chodzą do szkół, ludzie pozbawieni opieki medycznej, bezdomni, czy zapomniani starzy ludzie. Oni są na końcu naszych wspaniałych ulic, są niesłyszalni i anonimowi. Stali się częścią miejskiego krajobrazu, a my w coraz większym stopniu się na to zgadzamy, zarówno w naszych oczach jak i w naszych 0:24
Dodaj do playlisty
REKLAMA
Papież Franciszek podkreślał, że Bóg żyje także w wielkich miastach. Przekonywał, że chrześcijanie żyjący w takich miejscach powinni odważnie głosić światu jego obecność. - Idźcie na ulice i mówcie, że Bóg, nasz Ojciec, idzie razem z nami. On uwalnia nas od anonimowości, z życiowej pustki i z samolubności i przynosi nam szkołę spotkania. On wyrywa nas z wyścigu szczurów i z patrzenia wyłącznie na siebie i otwiera nam drogę pokoju - podkreślał.
Jeszcze na początku mszy, gdy papież wchodził do Madison Square Garden, kilkakrotnie zatrzymywał się, by pobłogosławić obecne w tłumie dzieci oraz niepełnosprawnych.
Posłuchaj
Papież Franciszek: Idźcie na ulice i mówcie, że Bóg, nasz Ojciec, idzie razem z nami. On uwalnia nas od anonimowości, z życiowej pustki i z samolubności i przynosi nam szkołę spotkania. On wyrywa nas z wyścigu szczurów i z patrzenia wyłącznie na siebie i otwiera nam drogę pokoju (IAR) 0:35
Dodaj do playlisty
REKLAMA
Msza w MSG zakończyła wizytę papieża w Nowym Jorku. Następny i ostatni już przystanek Franciszka w USA to Filadelfia, gdzie weźmie on udział w Światowym Spotkaniu Rodzin. Tegoroczne hasło brzmi "Miłość jest naszą misją: rodzina pełnią życia".
Ma to być największe Światowe Spotkanie Rodzin z papieżem - donosi z USA korespondentka Polskiego radia Beata Płomecka. Na mszy kończącej zlot ma być ponad milion wiernych ze 150 krajów z całego świata. Właśnie rodzinie papież Franciszek poświęcał wiele uwagi podczas niedawnej wizyty na Kubie.
- Życie rodzinne jest wielką szansą, ponieważ ratuje współczesnego człowieka od podziałów i umasowienia, jest szkołą człowieczeństwa - mówił papież.
REKLAMA
Franciszek spędzi dziś wieczór z rodzinami na czuwaniu modlitewnymi i wysłucha świadectw sześciu rodzin z sześciu kontynentów. Wcześniej odprawi mszę w katedrze i tradycyjnie podczas pielgrzymki spotka się z imigrantami.
IAR/PAP/fc
REKLAMA