Barbara Nowacka: upomnimy się o każdego, nawet najmniejszego dyskryminowanego przez państwo

Posłuchaj

Zjednoczona Lewica liczy na głosy rozczarowanych (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Barbara Nowacka – współprzewodnicząca Twojego Ruchu i kandydatka ZL na premiera oceniła, że wybory parlamentarne 25 października będą jednymi z najważniejszych w ostatnich latach. - To nie są wybory o 500 złotych, te wybory nie będą dotyczyły tego, czy będzie podatek 16, czy 18 proc., czy będzie taki, lub inny VAT – podkreślała liderka ZL.

Wybory parlamentarne 2015 - więcej informacji>>> 

Według niej, wybory 25 października będą decydować o kształcie polskiej demokracji, w tym jednego z jej fundamentów – wolności. - Dziś wiemy, że wybór pomiędzy życiem jak chcemy, jak możemy, jak potrafimy, jak właśnie czujemy się wolni, stawiany jest przeciwko wyborowi jak ktoś inny chce, żebyśmy żyli. Ktoś inny chce nam mówić jak mamy kochać naszą ojczyznę, jak mamy żyć, z kim mamy żyć i za ile mamy żyć – mówiła Nowacka.

- My, Zjednoczona Lewica mówimy: żyjmy tak, byśmy żyli godnie i szczęśliwie – dodała. Według niej, lewica jest w stanie zagwarantować takie rządy - udowodniła to dwukrotnie sprawując władzę w Polsce (w latach 1993-1997 oraz 2001-2004). - Mamy siłę, odwagę, ekspertów i umiejętności – zaznaczyła.

TVN24/x-news

Nowacka stwierdziła ponadto, że Polki i Polacy "mamieni są fałszywym sporem” pomiędzy PO a PiS. - (Ten spór) nie dotyka najważniejszych spraw - poprawy warunków pracy, poprawy działania przedsiębiorczości, poprawy działania państwa, naszego zdrowia, bezpieczeństwa, dobrobytu i wolności. My mówimy o rzeczach prawdziwych, pokazujemy, jak zmieniać i umiemy to zmienić – mówiła liderka ZL.

Zapowiedziała, że Zjednoczona Lewica upomni się w przyszłym Sejmie o najsłabszych, dyskryminowanych – z powodu płci, wieku, dochodów, orientacji seksualnej i wiary. - Upomnimy się o każdego, nawet najmniejszego dyskryminowanego przez państwo, przez system, przez wymiar sprawiedliwości – zadeklarowała Nowacka.

Powiązany Artykuł

Ewa Kopacz: PO jest po to, by postawić tamę przed tymi, którzy chcą z Polski zrobić europejski skansen fanatyzmu

Podczas sobotniej konwencji ZL głos zabrał także m.in. prof. Kołodko, który mówił o potrzebie zmiany polityki gospodarczej w Polsce. - Polska może i powinna wrócić na ścieżkę szybkiego rozwoju społeczno-gospodarczego (…) a dobrą strategię rozwoju społeczno-gospodarczego można oprzeć tylko na poprawnej teorii ekonomicznej, a nie na +mumbo-jumbo+, a nie na banialukach, nie na głupotach, które głoszą teraz, ogłupiając elektorat, bo dla nich to jest elektorat, a nie społeczeństwo, żeby pozyskać ich jakimiś obietnicami bez pokrycia – mówił Kołodko.

Prof. Środa apelowała o więcej równowagi w naszym kraju. Jak mówiła, ma na myśli m.in. o równowagę między „turbokapitalizmem, z którym mamy dziś do czynienia, a zrównoważonym rozwojem”. - Chodzi o równowagę między tymi, którym dziś się fantastycznie powodzi, a tymi, którzy z różnych powodów są wykluczeni – wyjaśniła.

Koalicję wyborczą Zjednoczona Lewica współtworzą SLD, TR, UP, PPS i Zieloni. Nowacka - współprzewodnicząca Twojego Ruchu - została zaprezentowana jako liderka koalicji w ubiegłą niedzielę.

pp/PAP/IAR