Syria: żołnierze zaatakowali pozycje rebeliantów pod Aleppo

2015-10-16, 13:45

Syria: żołnierze zaatakowali pozycje rebeliantów pod Aleppo
30 września Rosja rozpoczęła kampanię lotniczą w Syrii. Foto: PAP/EPA/RUSSIAN DEFENCE MINISTRY

Do starć między rebeliantami a syryjską armią, wspieraną z powietrza przez Rosjan, doszło ok. 12 km od Aleppo, niedaleko głównej drogi prowadzącej do stolicy Syrii, Damaszku.

Posłuchaj

Władimir Putin: mamy w Syrii doskonałe rezultaty. Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Kontrola nad miastem Aleppo i prowincją o tej samej nazwie, w pobliżu granicy z Turcją, jest podzielona między syryjski rząd, ugrupowania rebelianckie walczące z reżimem prezydenta Baszara el-Asada oraz Państwo Islamskie (IS), które kontroluje część wiejskich obszarów w pobliżu miasta.

Syryjska armia, we współpracy z Rosjanami, Irańczykami i bojownikami szyickiego Hezbollahu, próbuje rozwinąć szeroką kontrofensywę przeciwko rebeliantom. Od czasu, gdy Moskwa zaangażowała się w konflikt, żołnierze uderzyli na kontrolowane przez bojowników prowincje Hama, Idlib, Hims i Latakia.

WOJNA Z PAŃSTWEM ISLAMSKIM>>>

Wojna w Syrii. Rosyjskie naloty

Sytuacja w Syrii jest bardzo trudna od czterech lat. W marcu 2011 roku obywatele tego kraju wyszli na ulice, by protestować przeciwko władzom, a w szczególności przeciwko prezydentowi. Protesty zostały brutalnie zdławione przez służby bezpieczeństwa. Wówczas wybuchło zbrojne powstanie. Następnie konflikt przeobraził się w wojnę domową.

W 2013 roku konflikt - wraz ze wzrostem znaczenia dżihadystów z organizacji Państwo Islamskie - zmienił swoje oblicze. Radykałowie walczą już nie tylko z syryjskimi wojskami rządowymi, ale także z innymi ugrupowaniami rebelianckimi. Pod koniec czerwca 2014 roku bojownicy z IS proklamowali na zajętych terytoriach w Syrii kalifat.

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>

Międzynarodowa koalicja, w której skład wchodzą m.in. USA, Arabia Saudyjska, Jordania, Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kanada, Australia, Belgia, Dania, Francja, Holandia i Wielka Brytania, prowadzi walkę z bojownikami Państwa Islamskiego od września 2014 roku.

30 września Rosja rozpoczęła kampanię lotniczą w Syrii, zapewniając, że naloty są wymierzone w organizacje terrorystyczne. Jednakże, według analityków ds. wojskowych, przynajmniej część tych nalotów przeprowadzono na obszarach, na których są tylko niewielkie siły IS lub nie ma ich wcale, natomiast niektóre ataki wymierzone były we wspieranych przez Zachód rebeliantów.

Putin: nasze działanie przynosi efekty

W piątek rosyjski prezydent Władimir Putin oświadczył, że operacja prowadzona w Syrii przeciwko Państwu Islamskiemu już przynosi realne efekty. Przypomniał, że rosyjskie lotnictwo ściśle współpracuje z syryjską armią i - jak zaznaczył - każde bombardowanie jest uzgadniane przez ekspertów obu krajów. - Zniszczyliśmy dziesiątki punktów dowodzenia, magazynów broni, ciężkiego sprzętu i setki terrorystów - wyliczył.

Podkreślił, że Moskwa opowiada się za stworzeniem maksymalnie szerokiej koalicji do walki z IS. Ostrzegł także przed rozprzestrzenianiem się terroryzmu w regionie centralnej Azji, zaznaczając, że niepokojąca, wręcz krytyczna, sytuacja jest obecnie w Afganistanie.

W piątek liderzy krajów Wspólnoty Niepodległych Państw podpisali deklarację o walce z terroryzmem i zasadach współpracy wojskowej do 2020 roku. Szczyt organizacji skupiającej dawne republiki radzieckie odbywa się w stolicy Kazachstanu - Astanie. Putin zauważył, że po stronie dżihadystów walczy obecnie ok. 7 tys. obywateli państw zrzeszonych w WNP.

IAR, PAP, kk

Polecane

Wróć do strony głównej