Turystka z Warszawy zaginęła w Bieszczadach. 30 ratowników w akcji
Ratownicy bieszczadzkiej grupy GOPR odnaleźli około 50-letnią kobietę, która zaginęła przy zejściu z Połoniny Wetlińskiej. Turystka musiała spędzić w górach chłodną noc - temperatura spadła do -5 stopni.
2015-10-31, 10:15
Turystka z Warszawy wyszła z Brzegów Górnych na Połoninę Wetlińska i z przełęczy Orłowicza pod szczytem Smerek zeszła na północ czarnym szlakiem. Zgubiła się prawdopodobnie dlatego, że szlak jest obecnie słabo oznakowany w związku z prowadzonymi tam pracami leśnymi.
Po zmroku zadzwoniła po pomoc do GOPR. Ratownicy ruszyli na poszukiwania, ale kontakt z kobietą się urwał. Turystkę udało się odnaleźć nad ranem w okolicach potoku Kobylskiego. Jest w dobrej kondycji - ratownicy zwożą ją do schroniska.
Kobiety szukało 30 ratowników górskich.
IAR/fc
REKLAMA
REKLAMA