Kara śmierci w USA. Wstrzymano egzekucję skazanego z rakiem mózgu

Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wstrzymał wykonanie kary śmierci potrójnego mordercy - do czasu rozpatrzenia apelacji przez sąd niższej instancji. Adwokaci skazanego twierdzą, że ma on raka mózgu i egzekucja spowoduje nadmierne cierpienie.

2015-11-04, 07:54

Kara śmierci w USA. Wstrzymano egzekucję skazanego z rakiem mózgu
Pokój, w którym wykonuje się karę śmierci przez zastrzyk trucizny. Foto: CACorrections/Wikipedia

Posłuchaj

Sąd Najwyższy USA wstrzymał wykonanie kary śmierci potrójnego mordercy. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Skazany na śmierć przez ławę przysięgłych 55-letni Ernest Johnson ma niezłośliwy nowotwór mózgu. W 2008 roku wycięto mu jedną piątą tkanki mózgowej. Adwokaci Johnsona argumentują, że ponieważ pozostałości guza nie zostały usunięte, podanie trucizny może spowodować ogromny ból. Obrońcy twierdzą też, że skazany jest niepełnosprawny intelektualnie. W jednym z testów jego IQ wyniosło tylko 67. Sądy, które rozpatrywały wnioski prawników Johnsona odrzucały ich argumenty. Ponieważ jednak proces odwołań od tych wyroków się nie zakończył, Sąd Najwyższy wstrzymał wykonanie wyroku do czasu rozpatrzenia apelacji.

CZYTAJ DALEJ

Powiązany Artykuł

kara śmierci 1200 F.jpg
Amnesty International: w ostatnim roku stracono w Arabii Saudyjskiej co najmniej 175 osób

Ernest Johnson został skazany za zamordowanie z zimną krwią trzech osób na stacji benzynowej. Jego ofiary to samotna matka wychowująca trójkę dzieci, kobieta pracująca na trzy etaty by zapewnić środki do życia rodzinie oraz mężczyzna opiekujący się niepełnosprawnym bratem.

Egzekucja Johnsona miał być siódmą w tym roku w stanie Missouri. W całych Stanach Zjednoczonych wykonano w tym roku 25 wyroków śmierci.

REKLAMA

Sprawa Johnsona wywołała spory oddźwięk w Stanach Zjednoczonych bowiem wypłynęła w okresie ostrych ogólnokrajowych sporów na temat zgodności z konstytucją wykonywania kary śmierci za pomocą zastrzyków trucizny. Były bowiem przypadki administrowania skazańcom zbyt małej, lub zbyt dużej dawki, czy nie tolerowanej przez nich substancji, co narażało ich na dodatkowe cierpienia.

pp/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej