Polskie Radio: cztery państwa nie potwierdziły udziału w szczycie na Malcie
Liderzy czterech krajów, w tym Polski, nie potwierdzili jeszcze obecności na unijnym szczycie na Malcie. To będzie nieformalne spotkanie poświęcone kryzysowi migracyjnemu, na którym nie zapadną żadne decyzje.
2015-11-06, 11:50
Posłuchaj
Nieformalny szczyt z udziałem przywódców krajów członkowskich zaplanowany na 12 listopada odbędzie się po unijno-afrykańskim spotkaniu, zaplanowanym jeszcze przed wakacjami.
Z informacji Polskiego Radia wynika, że oprócz Polski także Chorwacja, w której w niedzielę odbędą się wybory, nie ustaliła jeszcze czy na szczycie będzie ją reprezentował premier.
Obecności nie potwierdzili też - jak wynika z informacji Polskiego Radia - premier Wielkiej Brytanii oraz premier Portugalii.
Zgodnie z zapisami traktatu lizbońskiego, na szczycie każdy kraj może być reprezentowany wyłącznie przez prezydenta lub premiera. Ani minister spraw zagranicznych, ani ambasador nie może zasiąść przy stole obrad, nie może też brać udziału w dyskusji. Minister, bądź ambasador może natomiast siedzieć w sali, w której jest odsłuch z obrad i notować przebieg spotkania.
REKLAMA
W sytuacji, kiedy kraj członkowski nie wysyła ani prezydenta, ani premiera na szczyt, może prosić, by przywódca innego państwa przedstawił jego stanowisko. Na ostatnim szczycie Cypr reprezentowała Grecja. W przeszłości zdarzało się, że państwo, które nie wysłało swojego przedstawiciela prosiło, by reprezentował je kraj kierujący pracami Unii Europejskiej, czyli prezydencja.
Powiązany Artykuł
![trzaskowski1200.jpg](http://static.polskieradio.pl/images/12b1f010-d07c-4c26-bb9e-540ec0d7ba61.jpg)
"Inne państwo może reprezentować nas na Malcie"
Jak mówił w TVN24 wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski, Polska prawdopodobnie będzie musiała prosić o reprezentację inny kraj, ze względu na zaplanowane na 12 listopada pierwsze posiedzenie Sejmu i Senatu. Premier Ewa Kopacz tego dnia poda się do dymisji, natomiast prezydent Andrzej Duda będzie otwierał posiedzenie Senatu.
Szczyt na Malcie jest nieformalny, bo zgodnie z zapisami traktatu lizbońskiego, wszystkie Rady Europejskie odbywają się w Brukseli. Początkowo na Malcie miało się odbyć tylko spotkanie przedstawicieli Unii Europejskiej i Afryki. Kilka dni temu szef Rady Europejskiej zdecydował jednak, że po tym spotkaniu, na nieformalnym szczycie spotkają się liderzy unijnych krajów.
IAR, TVN24, bk
REKLAMA
REKLAMA