"Na oceanie nie ma ciszy". Książka o wyjątkowym polskim podróżniku

Samotnie - i to dwukrotnie - przepłynął kajakiem Atlantyk, a przez magazyn National Geographic został uznany Podróżnikiem Roku 2015. Aleksander Doba przez ponad 6 700 mil morskich walczył z oceanem, samotnością i własnymi słabościami.

2015-11-08, 17:55

"Na oceanie nie ma ciszy". Książka o wyjątkowym polskim podróżniku
. Foto: Polskie Radio

Posłuchaj

Kajakiem przez Atlantyk. Relacja Ewy Plisieckiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jego niezwykłą historię opisał Dominik Szczepański w książce "Na oceanie nie ma ciszy". Sam podróżnik twierdzi, że faktycznie na oceanie wciąż coś się dzieje. Cisza zdarza się rzadko, podobnie jak tzw. lustrzana tafla i bardzo gładkie fale. Bywają za to fale bardzo wysokie, np. 9-metrowe, z którymi Aleksander Doba musiał walczyć.

Podróżnik przemierzył kajakiem Atlantyk dwukrotnie - do Ameryki Południowej dopłynął z Afryki, a do Ameryki Północnej z Europy. Podczas tej ostatniej podróży w ciągu 167 dni pokonał samotnie ponad 12 tys. km. Jego żona, Gabriela Doba, mimo obaw przez cały czas zachowywała stoicki spokój. Wiedziała, że mąż do każdej wyprawy przygotowuje się bardzo starannie, ma doświadczenie i umiejętności, więc o sukcesie podróży była przekonana.

Czytelnicy "National Geographic" docenili wyczyn i w internetowym głosowaniu wybrali Aleksandra Dobę Podróżnikiem Roku 2015. Doba był pierwszym Polakiem nominowanym do tej nagrody, a zdobył rekordową ilość głosów. Głosowało na niego 45 proc. rodaków, reszta głosów - czyli ponad połowa - pochodziła od ludzi z całego świata. - To dla mnie była wielka frajda i radość - podsumowuje podróżnik.
Za rok Aleksander Doba kończy 70 lat i już teraz planuje kolejną wyprawę, bo - jak mówi - marzenia trzeba spełniać.

IAR, bk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej