Rosyjskie media: nowy polski rząd złożony z polityków antyrosyjskich
"Na czele dwóch kluczowych z punktu widzenia polskiej polityki międzynarodowej ministerstw staną politycy znani z antyrosyjskich poglądów" – komentuje w poniedziałek rządowa "Rossijskaja Gazieta" ogłoszenie składu polskiego rządu.
2015-11-09, 21:22
Autorka artykułu opublikowanego na stronie internetowej, Ariadna Rokossowska, przedstawia tylko dwie kandydatury na ministrów - obrony narodowej i spraw zagranicznych. Chodzi, jak podkreśla, o resorty kluczowe z punktu widzenia międzynarodowej pozycji Polski.
O Witoldzie Waszczykowskiem pisze: "Jest nie tylko zwolennikiem antyrosyjskich sankcji Zachodu. Jego zdaniem sankcje powinny dotknąć całe społeczeństwo rosyjskie".
- Jeśli wnosić z wywiadów, których udzielił w minionym roku, Waszczykowski uważa, że Polska powinna zakończyć zbyt intensywną współpracę z Niemcami, które jego zdaniem traktują ją jako terytorium tranzytowe dla eksportu towarów do Rosji - pisze dziennikarka. Według niej Waszczykowski będzie starał się w Niemczech o "zgodę na rozmieszczenie baz NATO w Polsce" i uzna za zadanie polskiej dyplomacji "popieranie prozachodnich ambicji Ukrainy, chociaż "droga tego kraju do NATO jego zdaniem będzie bardzo długa".
Jeśli chodzi o Antoniego Macierewicza, autorka pisze, że jest on "politykiem, który ma skandaliczną reputację nie tylko w Polsce" i pokrótce omawia sprawę likwidacji WSI w 2007 roku oraz konsekwencje ujawnienia nazwisk agentów. Dla potwierdzenia tezy o negatywnym stosunku Macierewicza do Rosji autorka cytuje fragment z artykułu Pawła Wrońskiego dla Gazety Wyborczej, w którym autor ostrzegał, iż nominacja kontrowersyjnego polityka, znanego z antyrosyjskich poglądów, "może sprawić, że nie będzie on na forum NATO traktowany poważnie".
Dziennik "Kommiersant" poinformował o propozycjach co do składu Rady Ministrów bez komentowania kandydatur. Podał nazwiska polityków, którzy mieliby objąć MSZ, MON, MSW oraz mające powstać Ministerstwo Energetyki. - Rezultaty wyborów dały partii Jarosława Kaczyńskiego monopol na władzę – podsumowuje dziennik.
PAP, bk
REKLAMA
REKLAMA