Ostrzeżenie polskiego MSZ dla osób podróżujących do Francji

Posłuchaj

Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna uspokaja - nie ma informacji, aby w zamachach w Paryżu zginęli lub zostali poszkodowani Polacy/IAR

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Jednocześnie MSZ apeluje do Polaków przebywających w Paryżu o bieżące monitorowanie sytuacji i bezwzględne stosowanie się do zaleceń sił porządkowych. MSZ przypomina, że władze francuskie wezwały mieszkańców stolicy do pozostania w domach.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych apeluje również, by osoby udające się do Paryża rejestrowały się w systemie Odyseusz (odyseusz.msz.gov.pl). Pod tym adresem można zgłaszać swój wyjazd służbom dyplomacji konsularnej.

"Ostrzeżenie przed podróżą" to drugi z czterech poziomów zagrożenia, którym MSZ określa poziom bezpieczeństwa w innych państwach. Najpoważniejsze ostrzeżenia to komunikaty: "nie podróżuj" i "opuść natychmiast".

W nocy z piątku na sobiotę polskie MSZ wydało także specjalne oświadczenie, w którym zwróciło sie do Francuzów. "Wraz z całą wspólnotą międzynarodową jesteśmy głęboko wstrząśnięci serią zamachów terrorystycznych, do których doszło w piątek w Paryżu. Przekazujemy szczere kondolencje bliskim ofiar i wyrazy solidarności ze społeczeństwem oraz władzami Francji. Nasze myśli są w tych trudnych chwilach z osobami, które ucierpiały w zamachach oraz z mieszkańcami Paryża i całej Francji" - podkreśliło MSZ.

"Nie mamy informacji, że w Paryżu zginął obywatel Polski"

- Nie mamy żadnych informacji, że śmierć mogła dotyczyć polskich obywateli, że mógł ktoś z naszych rodaków zginąć, ale sprawa jest ciągle rozwojowa. Tych ofiar jest już ponad 120, jest wielu, wielu rannych, więc te liczby mogą się powiększać - mówił minister. Zaapelował do Polaków, którzy przebywają we Francji, aby informowali swoje rodziny o tym, czy wszystko u nich jest w porządku.

Powiązany Artykuł

Zamachy terrorystyczne we Francji

- Będziemy te sprawy na bieżąco koordynować - zapewnił.

Schetyna poinformował ponadto, że polskie placówki we Francji pracują, a w konsulacie w Paryżu działał całonocny dyżur.

"Europa powinna pokazać swoje przygotowanie i solidarność"

Szef MSZ Grzegorz Schetyna stwierdził, że taki zamach jak w Paryżu, mógł mieć miejsce w każdym zakątku naszego kontynentu i swiata. - Dziś wszyscy jesteśmy Francuzami - oświadczył.

- To wielka tragedia, trudno sobie wyobrazić jej konsekwencje, a także przyczyny. To coś, co pokazuje jakim złem jest terroryzm, jak konieczna jest wspólna z nim walka - powiedział szef MSZ Grzegorz Schetyna na specjalnie zwołanym briefiengu prasowym we Wrocławiu w związku z piątkowymi atakami terrorystycznymi.

TVN24/x-news

Jak mówił, "widzimy dzisiaj jak cywilni ludzie, mieszkańcy Europy są bezbronni w starciu z zaplanowanym, wyrachowanym scenariuszem śmierci".

- Każde miasto, każdy kraj nie może czuć się bezpiecznie. To jeszcze bardziej pokazuje jak powinniśmy współpracować, jak lepiej pisać te scenariusze, które jeszcze niedawno wydawały się nie do spełnienia, dzisiaj wszystko jest możliwe. I to od nas będzie zależało, czy będziemy w stanie obronić się przed maszyną, przed scenariuszem śmierci i powszechnego terroru, zastraszenia - powiedział Schetyna.

Podkreślił, że to "właśnie Europa powinna pokazać swoje przygotowanie i swoją solidarność".

W serii zamachów terrorystycznych, do których doszło w piątek wieczorem w Paryżu, zginęło co najmniej 120 osób. Ataki przeprowadzono w różnych miejscach miasta, m.in. w pobliżu Stade de France i w sali koncertowej Bataclan, gdzie przetrzymywano zakładników. W związku z tragicznymi wydarzeniami prezydent Francji ogłosił stan wyjątkowy na kontynentalnym terytorium kraju i na Korsyce oraz podjął decyzję o zamknięciu granic.

CNN Newsource/x-news

PAP/IAR/iz