"Czas na reformy". Premier Węgier wyznacza Europie nowy kierunek

Unia Europejska w ostatnich latach stanęła w obliczu tak poważnych wyzwań, że nastał czas, by przeformułować elementarne zasady spajające Wspólnotę, a następnie poprawić unijne traktaty założycielskie - oświadczył premier Węgier Viktor Orban.

2015-11-20, 11:04

"Czas na reformy". Premier Węgier wyznacza Europie nowy kierunek

Posłuchaj

Narada UE między innymi o kontrolach na granicach. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zapytany w wywiadzie dla Radia Kossuth o propozycję Holandii w sprawie utworzenia "ministrefy Schengen", Orban odparł, że nie tylko Schengen, ale i inne aspekty UE są obecnie nieskuteczne i wymagają reform.

Zaznaczył, że w obliczu kryzysu migracyjnego i podwyższonego zagrożenia terroryzmem konieczne są nowe regulacje w sprawie bezpieczeństwa i kontroli granicznych, podczas gdy niedawny kryzys w strefie euro nasuwa jego zdaniem pytania o sens wspólnej polityki monetarnej bez towarzyszącej jej wspólnej polityki fiskalnej.

Holenderskie media podały w czwartek, że rząd tego kraju rozważa pomysł utworzenia "ministrefy Schengen", złożonej z Holandii, Niemiec, Belgii, Luksemburga i Austrii. Kraje należące do tej grupy miałyby wprowadzić na jej granicach zewnętrznych kontrole osób przyjeżdżających na ich terytoria, aby monitorować imigrantów i azylantów oraz zwiększyć bezpieczeństwo w obliczu zagrożenia terroryzmem.

Orban powiedział, że w sprawie kryzysu migracyjnego potrzebne są rozwiązania na poziomie krajów członkowskich, a nie całej UE. - Mówienie o "potrzebie wypracowania europejskiego rozwiązania" to przykład myślenia życzeniowego, ponieważ stanowiłoby ono sumę rozwiązań zaproponowanych przez poszczególne kraje - podkreślił.

REKLAMA

Wypowiedział się również przeciw obowiązkowym kwotom przyjmowania uchodźców. - Przepaść między europejskimi przywódcami a zdroworozsądkowym myśleniem zwykłych Europejczyków pogłębia się, destabilizując kontynent - zaznaczył.

Źródło: RUPTLY/x-news

Węgierski premier odniósł się również do umowy między Węgrami a Rosją w sprawie budowy i modernizacji reaktorów w elektrowni jądrowej Paks. Komisja Europejska kwestionuje przyznanie Rosjanom kontraktu bez procedury przetargowej i w czwartek wszczęła postępowanie przeciw Węgrom w tej sprawie. - Będziemy szli dalej naprzód - zadeklarował Orban.

- Nigdzie w Europie nie rozpisywano przetargów na niedawne inwestycje w energię atomową - powiedział. Jego zdaniem sugeruje to, że UE "po raz kolejny" stosuje wobec Budapesztu podwójne standardy i broni interesów europejskich koncernów, które wyrażały zainteresowanie wartym 10 mld dolarów przedsięwzięciem. - Gdzie jest mięso, tam zlatują się muchy - oświadczył.

REKLAMA

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej