Francja: policja opublikowała zdjęcie trzeciego zamachowca ze Stade de France
Francuska policja opublikowała zdjęcie trzeciego zamachowca ze Stade de France. Jednocześnie policja prosi o pomoc w jego identyfikacji.
2015-11-22, 21:10
Posłuchaj
Specjalny wysłannik Polskiego Radia do Paryża Wojciech Cegielski o opublikowaniu zdjęcie trzeciego zamachowca ze Stade de France/IAR
Paryż - zdjęcie trzeciego zamachowca ze Stade de France (51 sek.)
Dodaj do playlisty
Wybuchy przed Stade de France były pierwszymi z całej serii zamachów z 13 listopada z Paryża. Do tej pory media mówiły o trzech eksplozjach o 21.17, 21.19 i 21.53, ale równocześnie informowano, że zamachowców było dwóch.
Teraz wiadomo już, że było ich trzech. Przed stadionem wysadzili się Francuz Bilal Hadfi, Syryjczyk Ahmad Almuhammad i trzeci mężczyzna, którego tożsamości nie udało się ustalić. Francuska policja opublikowała zdjęcie trzeciego mężczyzny i poprosiła o pomoc w identyfikacji.
Zdjęcie zamieszczono na Twitterze.
REKLAMA
W czasie zamachów na stadionie odbywał się towarzyski mecz Francja-Niemcy. Na trybunach siedział m.in. francuski prezydent Francois Hollande. Prezydent został natychmiast ewakuowany, ale sam mecz dokończono.
Zamachów w Paryżu dokonały 13 listopada trzy skoordynowane komanda terrorystów, w sumie składające się z dziewięciu osób. Trzech terrorystów uderzyło w pobliżu Stade de France, trzech w sali koncertowej Bataclan, a trzech zaatakowało gości pełnych w piątkowy wieczór barów i restauracji.
RUPTLY/x-news
Dwaj zamachowcy samobójcy, którzy wysadzili się koło Stade de France, to mieszkający w Belgii Francuz, 20-letni Bilal Hadfi, a także mężczyzna, przy którym znaleziono paszport na nazwisko Ahmada Al Mohammada, 25-letniego Syryjczyka urodzonego w Idlibie. Nie udało się potwierdzić, czy był to rzeczywiście jego paszport. Jego odciski palców pasują do pobranych od jednego z migrantów podczas kontroli w Grecji w październiku.
REKLAMA
Prawdopodobnie jedynym, który ocalał jest 26-letni Salah Abdeslam. Przypuszcza się, że mężczyzna jest w Brukseli, ale niepotwierdzone informacje mówią, że może on być także we Francji.
Zamachowcy zabili 130 osób i ranili ponad 350. Do zamachów przyznało się Państwo Islamskie, twierdząc, że był to odwet za francuskie naloty na jego pozycje.
PAP/IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA