Porwanie polskich marynarzy w Afryce. "Próba odbicia zakładników to najgorszy scenariusz"
- Najgorszym scenariuszem w sprawie porwanych marynarzy jest próba ich odbicia - powiedział w rozmowie z IAR Sebastian Kalitowski, właściciel szczecińskiej firmy zajmującej się ochroną statków.
2015-11-27, 15:13
Posłuchaj
- Przekazanie okupu nigeryjskim piratom daje gwarancję, że nikomu nic się nie stanie - wyjaśnia. Jak podkreśla ekspert, porywacze starają się nie przekroczyć bardzo wąskiej lini między piractwem a terroryzmem.
Kalitowski sugeruje, że możliwe jest, że piraci będą oczekiwać okupu w wysokości kilku milionów dolarów. Jego zdaniem rozmowy z porywaczami i próby uwolnienia marynarzy mogą trwać kilka dni.
Zdaniem dr Izabeli Will, afrykanistki z Uniwersytetu Warszawskiego, która była gościem Polskiego Radia 24, życie polskich marynarzy nie jest zagrożone. – Dotychczasowe porwania kończyły się dobrze dla uprowadzonych – stwierdziła.
Jednostka "Szafir" należąca do szczecińskiego armatora EuroAfrica została zaatakowana nocą u wybrzeży Nigerii. Pięciu polskich marynarzy zostało porwanych. Pozostałych 11 osób, również Polaków, znajduje się na statku i usiłuje powrócić do portu schronienia.
REKLAMA
Drobnicowiec "Szafir" płynął z belgijskiej Antwerpii do portu Onee w Nigerii. Centrum Bezpieczeństwa Morskiego informuje, że trwa akcja ratunkowa Marynarki Wojennej Nigerii. Jednostka płynie pod cypryjską banderą.
IAR, Polskie Radio 24, bk
REKLAMA