Polska zyskuje sojuszników. W piątek nie będzie decyzji UE ws. nowego podziału uchodźców
W piątek w Brukseli nie będzie spodziewanej decyzji w sprawie stałego systemu podziału uchodźców między unijne kraje. System, który wzbudza kontrowersje i na który nie zgadza się Polska, forsowany był przez grupę krajów z Niemcami na czele. Teraz unijni dyplomaci informują, że Luksemburg, kierujący pracami Wspólnoty, wycisza dyskusję.
2015-12-01, 21:50
Posłuchaj
Unijni dyplomaci informują, że Luksemburg, kierujący pracami Wspólnoty, wycisza dyskusję na temat nowej kwoty uchodźców. Relacja z Brukseli Beaty Płomeckiej/IAR
Dodaj do playlisty
Z tego powodu temat spadnie z agendy piątkowego spotkania ministrów spraw wewnętrznych UE. Luksemburg uważa, że rozmowa na temat stałego systemu podziału uchodźców jest pozbawiona sensu, skoro nie został zrealizowany program uzgodniony we wrześniu. Chodzi o przyjęcie 160 tysięcy migrantów i rozesłanie ich do państw członkowskich.
Jak argumentują dyplomaci, nie działają też, mimo że powinny, centra identyfikacji i rejestracji uchodźców w Grecji i we Włoszech. - Nie ma pieniędzy, nie ma pracowników, nie ma odpowiedniego sprzętu - wyliczał jeden z dyplomatów. Podkreśla, że w tej sytuacji nieodpowiedzialne byłoby podejmowanie decyzji w sprawie stałego systemu przyjmowania migrantów.
Powiązany Artykuł
Beata Szydło po szczycie UE-Turcja: zawarte konkluzje są dobre
Na jego przyjęcie naciskają głównie Niemcy, Szwecja, Austria i Włochy, które mają sojusznika w Komisji Europejskiej. To ona pierwsza w swoich planach kilka miesięcy temu zapisała pomysł utworzenia stałego mechanizmu.
REKLAMA
Polskie stanowisko
Premier Beata Szydło wielokrotnie deklarowała, że Polska nie zgadza się na ustanawianie nowych kwot imigrantów. Takie stanowisko przedstawiła na niedzielnym szczycie UE-Turcja. Premier stwierdziła tam, że problem uchodźców, omawiany od dłuższego czasu, dziś idzie w dobrym kierunku. Zadeklarowała jednak, że Warszawa nie będzie akceptować dalszych planów rozdziału imigrantów do poszczególnych państw. - W swoim wystąpieniu też podkreśliłam, że nie zgadzamy się na ustanawianie nowych kwot. I to jest stanowisko, które wybrzmiało w większości wystąpień - zaznaczyła szefowa rządu.
Posłuchaj
Beata Szydło zadeklarowała, że Warszawa nie będzie akceptować dalszych planów rozdziału imigrantów do poszczególnych państw/IAR 0:20
Dodaj do playlisty
Jeszcze przed wyjazdem do Brukseli, Beata Szydło opublikowała na Facebooku nagranie, w którym mówiła o potrzebie nowego planu rozmów w sprawie uchodźców. - To trudny problem - przyznaje premier i wskazuje, że jej rząd jest krytyczny wobec przyjmowania imigrantów. - Na pewno potrzebna jest nowa agenda, jeżeli chodzi o przyjmowanie imigrantów w Europie - mówi szefowa rządu. - Myślę, że ta refleksja pojawia się u coraz liczniejszych przedstawicieli państw europejskich. Będziemy o tym rozmawiać. Jesteśmy gotowi do tego, by pomagać humanitarnie, żeby przeznaczyć środki na pomoc, dla tych, którzy tej pomocy humanitarnej potrzebują, ale jesteśmy krytyczni, jeśli chodzi o przyjmowanie imigrantów do Polski - podkreśla Beata Szydło.
źródło: facebook/Beata Szydło
REKLAMA
UCHODŹCY W EUROPIE - SERWIS SPECJALNY >>>
IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA