Uroczystości pogrzebowe posła PO Tomasza Tomczykiewicza
Poseł Platformy Obywatelskiej, były wiceminister gospodarki, w latach 2010-2011 przewodniczący klubu parlamentarnego PO Tomasz Tomczykiewicz, zmarł 28 listopada, w wieku 54 lat. Od wielu lat zmagał się z poważną chorobą nerek.
2015-12-03, 16:12
Posłuchaj
Uroczystości pogrzebowe o charakterze państwowym odbyły się w czwartek w Pszczynie (województwo śląskie), skąd pochodził Tomasz Tomczykiewicz.
Przewodniczący mszy pogrzebowej metropolita senior archidiecezji katowickiej abp Damian Zimoń powiedział, że zmarły był "człowiekiem tej ziemi, burmistrzem ongiś tego miasta, zaangażowanym społecznie w sensie państwowym, zawodowym".
Metropolita katowicki abp Wiktor Skworc w odczytanym podczas mszy liście przesłał bliskim zmarłego zapewnienie modlitwy, słowa współczucia i chrześcijańskiej nadziei.
"Niech miłosierny Bóg wynagrodzi śp. Tomaszowi wszelkie dobro, jakie po sobie pozostawił oraz każdy gest troski i życzliwości uczyniony wobec swoich najbliższych, wobec Polski - naszej ojczyzny i wobec Śląska - umiłowanej ojcowizny" - napisał abp Skworc.
Donald Tusk: miał w sobie cichą dzielność
W wystąpieniu na zakończenie mszy żałobnej przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oświadczył, że "wszyscy, którzy Tomka znali wiedzą, że miał w sobie taką nieczęstą, cichą dzielność". - To właściwie pierwsza myśl, jaka przychodzi mi do głowy, kiedy żegnam dzisiaj Tomka - że był bardzo dzielnym człowiekiem, chociaż nigdy z tego nie robił jakiejś wielkiej historii - stwierdził.
- Właśnie dlatego, że był taki cichy i skromny, mało kto zdaje sobie sprawę, jak wiele zrobił dla swojego miasta, dla Śląska i dla całej Polski - podkreślił szef RE. - Wydawałoby się, że taki niewysoki, chory, nie dźwignie tych zobowiązań, ale właśnie dlatego, że miał w sobie tę nadzwyczajną dzielność, umiał nam wszystkim przez cały ten czas bardzo pomagać - wskazał.
- Tomek był politykiem z krwi i kości, który źle się czuł w czasach polityki aroganckiej, wrzaskliwej i pełnej zamętu. Tomek nadzwyczaj cenił sobie - i był w tym też taki bardzo rozsądny - politykę, która składa się nie z wielkich haseł i donośnych okrzyków, tylko z takiej mieszczańskiej w najlepszym tego słowa znaczeniu pracy, solidności, umiaru, zdrowego rozsądku - zaakcentował Tusk.
Zwrócił uwagę, że Tomczykiewicz "kapitalnie potrafi łączyć coś co by było - wydaje się - sprzeczne i nie do połączenia".
- Wiedział dobrze, że aby kochać Polskę, trzeba kochać Pszczynę i Śląsk. I nigdy nie widział problemu, aby taką samą miłością obdarować małą i wielką ojczyznę. Potrafił też łączyć coś, co niektórym przychodzi z nadzwyczajną trudnością - wiarę w Boga i wiarę w wolność - uznał przewodniczący Rady Europejskiej.
- Tak naprawdę Tomek powinien być dla nas wszystkich wzorem, szczególnie w tych czasach, bo był jednym z nielicznych, którzy naprawdę wierzyli w sens łączenia tych wielkich wartości: wiary w Boga, tradycji, rodziny, z wolnością i taką odwagą czynienia dobra i czynienia zmian - w Pszczynie, kiedy był burmistrzem i w Polsce, kiedy wziął na siebie odpowiedzialność nie tylko za małą ojczyznę - podkreślił Tusk.
REKLAMA
Andrzej Halicki: był bardzo dobrym człowiekiem
Po mszy w kościele Wszystkich Świętych ciało zmarłego spoczęło na cmentarzu św. Jadwigi Śląskiej, wśród bliskich.
Po ceremonii na cmentarzu były premier i były przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek powiedział, że jest szczęśliwy, że znał Tomczykiewicza. - Jestem bardzo szczęśliwy, że znałem człowieka, który tak wspaniale mógł przezwyciężyć słabości naszego ciała i mieć tak wielkiego ducha - zadeklarował.
- Był bardzo dobrym człowiekiem, ciepłym, energicznym, chociaż skromnym, cichym, ale wielkiej woli i wielkiej determinacji. I też takiego charakteru, który zwykle jest cechą ludzi dużych, głośnych, dobitnych, a on był w tym niezłomnym charakterze cichy, spokojny - taki nierzucający się w oczy, ale niezwykle konsekwentny. To wielka ludzka cecha - uznał były szef resortu administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki.
Nawiązując do wystąpienia Tuska w kościele, zaznaczył, że zmarły "był bardzo ideowy, bardzo pryncypialny w tym, co zawsze robił, mówił i konsekwentnie to też realizował". - Kiedy premier mówił o nim, że łączył wolność z taką tradycją, umiłowaniem wartości bardzo nawet konserwatywnych - to nie jest sprzeczne i rzeczywiście właśnie tak było - podkreślił.
- Tego mi będzie bardzo brakowało - takiej osoby, która jest i konsekwentna, a jednocześnie bardzo ciepła i zdeterminowana, a jednocześnie pełna otwartości, zrozumienia i akceptacji. Tomek był wielkim człowiekiem - podkreślił polityk PO.
***
Tomasz Tomczykiewicz urodził się w 1961 roku w Pszczynie. W 1998 roku został radnym Sejmiku Województwa Śląskiego i burmistrzem Pszczyny.
Był posłem od 2001 roku, szefem śląskiej Platformy Obywatelskiej. W latach 2011-2015 był wiceministrem gospodarki ds. energetyki, górnictwa, ropy i gazu.
W ostatnich wyborach zdobył mandat poselski głosami 10 tys. 814 wyborców.
PAP, IAR, kk
REKLAMA