Kryzys migracyjny. Minister finansów: Polska przeznaczy pieniądze na wsparcie dla Turcji

- Nasze środowisko zawsze popierało rozwiązanie problemu imigracji właśnie w ten sposób, że pomoże się Turcji, czyli ten problem zostanie częściowo przynajmniej rozwiązany tam, gdzie powstaje, u źródła - powiedział Paweł Szałamacha.

2015-12-08, 15:34

Kryzys migracyjny. Minister finansów: Polska przeznaczy pieniądze na wsparcie dla Turcji
Imigranci dobijają do wybrzeży wyspy Lesbos (Grecja). Foto: PAP/EPA/ZOLTAN BALOGH

Posłuchaj

Minister finansów Paweł Szałamacha o wsparciu finansowym dla Turcji (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Pod koniec listopada podczas szczytu Unia Europejska - Turcja ustalono, że w zamian za pomoc w zażegnaniu kryzysu migracyjnego Turcja otrzyma 3 mld euro.

Zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej, 500 mln z tej sumy miałoby pochodzić z unijnego budżetu, a 2,5 mld euro od krajów członkowskich. Polska miałaby dołożyć ponad 71 mln euro.

Minister finansów Paweł Szałamacha potwierdził we wtorek w Brukseli, że Polska zapłaci swoją część.

- Wolelibyśmy, żeby większa część funduszy pochodziła z budżetu Unii, natomiast w przypadku, gdy taka możliwość nie zostanie wypracowana, Polska zapłaci swoją część z tego pakietu 2,5 mld euro - powiedział Paweł Szałamacha.

Zobacz serwis specjalny:
imigranci1200.jpg
Imigranci w Europie

- Dla nas podstawowym celem strategicznym jest rozwiązanie problemu migracji, który zagraża stabilności i podstawie spokoju w Europie - dodał.

Minister finansów wskazał, że kilka innych krajów członkowskich ma podobne stanowisko, co Polska. Komisja Europejska zapowiedziała, że przyjrzy się możliwościom zmian i przedstawi je później ministrom.

Wynosząca 3 mld euro pomoc dla Turcji była jednym z warunków Ankary, pod jakimi rząd tego kraju zgodził się pomóc w opanowaniu napływu imigrantów do Unii Europejskiej.

W Turcji przed wojną domową i terrorystami z Państwa Islamskiego schroniło się ponad 2 mln Syryjczyków. Wielu z nich decyduje się na długą i niebezpieczną podróż najpierw przez morze do Grecji, a później przez szlak bałkański na północ Europy.

PAP, IAR, kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej