Przed Trybunałem Konstytucyjnym pikieta "Obywatele dla Demokracji" i kontrmanifestacja środowisk narodowych
Kilkaset osób zgromadziło się przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie na pikiecie "Obywatele dla Demokracji". Komitet Obrony Demokracji od tygodnia apelował o uczestnictwo wszystkich, którzy chcą utrzymać porządek prawny w Polsce.
2015-12-12, 11:52
Posłuchaj
Utrudnienia w czasie manifestacji w Warszawie. Relacja Natalii Żyto (IAR)
Dodaj do playlisty
Wszystko w związku z zamieszaniem wokół Trybunału Konstytucyjnego. I to właśnie przed jego budynkiem w południe zacznie się pikieta. Następnie około 13.00 w kierunku Sejmu ruszy marsz, który przejdzie też przed Pałac Prezydencki. Bartosz Milczarczyk ze stołecznego Ratusza mówi, że manifestacja nie powinna być uciążliwa dla mieszkańców.
- Nie wprowadzamy żadnych zamknięć ulic na czas trwania całego zgromadzenia - wyjaśnił. Ruch będzie wyłączany tylko na tych odcinkach, którymi w danym momencie będą przechodzić uczestnicy demonstracji.
Przed siedzibą Trybunału przy alei Szucha osoby prywatne zgłosiły także dwie inne manifestacje. Jak zapewnia Mariusz Mrozek ze stołecznej policji, mundurowi są przygotowani na różne scenariusze.
- Uczestników tych dwóch różnych zgromadzeń będziemy separować w taki sposób, aby nie dochodziło tam do niepotrzebnych incydentów - stwierdził.
Założyciel KOD Mateusz Kijowski zapewnia, że nie będzie to akcja polityczna i odbędzie się "pod flagą Polską i Unii Europejskiej bez symboli partyjnych". Mateusz Kijowski wyjaśnia, że jest to walka o wspólną sprawę, a nie partyjna gra. - Będziemy wspólnie szerokim ponadpartyjnym frontem bronić demokracji, wyrażać nasze niezadowolenie z tego, co się ostatnio dzieje z instytucjami demokratycznego państwa w Polsce - wyjaśnia założyciel Komitetu Obrony Demokracji
Demonstrację rozpocznie wystąpienie lidera KOD i zaproszonych polityków: Ryszarda Petru, Barbary Nowackiej, Sławomira Neumanna i Władysława Kosiniaka-Kamysza. Lider SLD Leszek Miller zapowiedział, że na manifestacji pojawią się także reprezentanci Sojuszu.
REKLAMA
Politycy opozycji zachęcali w piątek do udziału w demonstracji:
TVN24/x-news
Plan demonstracji
O 13:00 uczestnicy manifestacji wyruszą sprzed siedziby Trybunału Konstytucyjnego i przejdą przez: Aleję Szucha, Plac na Rozdrożu, Aleje Ujazdowskie. Na Wiejskiej zaplanowano wystąpienie Mateusza Kijowskiego oraz działacza dawnej opozycji komunistycznej Henryka Wujca. Później demonstranci przejdą przed Pałac Prezydencki i tam zakończą protest.
Demonstracje "Obywatele dla demokracji" odbędą się w sobotę w południe także w Lublinie, Bielsku-Białej, Wrocławiu, Poznaniu i Szczecinie, a w niedzielę - w Gdańsku.
REKLAMA
O udział w manifestacjach KOD apelował do wszystkich. Organizacja wystosowała nawet list do wyborców PiS. "Różni nas wizja Polski, ale łączy troska o nią" - napisano w nim. "Zadbajmy wspólnie, ponad podziałami, o Polskę, o naszą wspólną przyszłość, o wszystkich obywateli" - dodano.
Posted by Komitet Obrony Demokracji on 11 grudnia 2015
Spór o TK
3 grudnia TK uznał, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o TK z czerwca 2015 r. w zakresie, w jakim był podstawą wyboru 8 października przez Sejm poprzedniej kadencji 2 nowych "grudniowych" sędziów. Wybór pozostałej trójki - w miejsce sędziów, których kadencja minęła na początku listopada - był konstytucyjny. Ponadto TK uznał, że niezgodny z konstytucją jest przepis ustawy ws. zaprzysięgania sędziów TK przez prezydenta RP - rozumiany inaczej niż jako zobowiązujący go do niezwłocznego zaprzysiężenia sędziów.
Posłowie PO i część prawników mówili po tym wyroku, że prezydent musi zaprzysiąc trzech wybranych w październiku sędziów. Prezes Rzepliński zapowiedział zaś, że nie będzie wyznaczał do orzekania wybranych 2 grudnia pięciu sędziów - dopóki nie wyjaśni się sprawa zaprzysiężenia 3 sędziów wybranych w październiku. Zanim 3 grudnia pięcioosobowy skład TK wydał wyrok co do ustawy o TK, oddalił wniosek Sejmu o odroczenie rozprawy. Przedstawiciel Sejmu poseł Marek Ast (PiS) uzasadniał taki pisemny wniosek Sejmu argumentem, że wobec wyboru 2 grudnia przez Sejm 5 nowych sędziów, TK może uzupełnić skład, by - jak wcześniej w sprawach ustrojowych - tak i tu Trybunał rozstrzygał w składzie pełnym (to minimum dziewięciu sędziów).
REKLAMA
TK oddalił wtedy wniosek Sejmu. Nie powstały nowe okoliczności, by uznać, że zaistniała przesłanka, by nie orzekać w składzie pięcioosobowym - powiedziała przewodnicząca składu sędzia Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz. Brak podstaw do stwierdzenia, by uznać, że konieczny jest skład inny niż pięcioosobowy - dodała. Wyraziła też przekonanie, że wszystkim uczestnikom postępowania przyświecają te same wartości. Podkreśliła, że sprawę należy bezzwłocznie rozpoznać. Dodała, że taka sama jest moc wyroku składu pięcioosobowego, jak i pełnego.
Kilka dni wcześniej prezes Rzepliński, wiceprezes Stanisław Biernat i sędzia Piotr Tuleja - którzy brali udział w pracach nad tą ustawą o TK - zostali na swój wniosek wyłączeni ze sprawy przez TK (wnosił o to wcześniej także marszałek Sejmu Marek Kuchciński).
IAR, bk
REKLAMA